piątek, 8 stycznia 2010

Tilda Diana

...no i mam kolejną laleczkę, mało tego - wraz z własnym zestawem serduszkowo - poduszkowym :-) Koleżanka sprezentowała mi uroczy kwiatuszkowy materiał - fakt satyna, szycie z niej nie należy do najprzyjemniejszych, lecz zauroczył mnie na tyle, a mam w materiałach totalne braki, że powstały te moje cukierkowe wynalazki.
Efekt jak na zdjęciach:





Pozdrawiam serdecznie - miłego wieczoru :)

3 komentarze:

  1. Zazdraszcam;) i już zastanawiam się czy znajdę odpowiednie materiały;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wariatki obie:)))
    Ale pozytywne i o to chodzi. Pozdrawiam z rana, niewyspana, ale za to z lepszym humorem:)
    Śliczna tilda:) romantyczna bardzo:)
    A co szyjesz przez weekend?:P
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna lalka. Ma bardzo ładną sylwetkę, tak Ci wyszło wszystko precyzyjnie. Urzekająca jest :)

    OdpowiedzUsuń