niedziela, 10 kwietnia 2011

Obiecuję że...

...dziś gąsek ani królisi nie będzie ;))) Nie to żeby się nie szyły, szyją się, a jakże -małe i duże, i króliczki, i serduszka, ale najczęściej na zamówienie istniejących już wzorów, więc oszczędzę Wam tego ;) W sumie to się cieszę, że już niedługo Święta ;):) Oczywiście z każedgo zamówienia BARDZO się cieszę, to jest oczywista oczywistość, ale powiedzmy, że mam lekki przesyt tematyczny :) Marzy mi się  w wolnej chwili jakiś słonik, żyrafka, anielinka...
Dziś będzie temat również Wam powszechnie znany czyli moje "firmowe" Śpioszki ;) Jomo kochana ostatnio wspominała, że za nimi tęskni więc cieszę się , że będę mogła sprawić radość Twoim oczętom ;):)
Taką odskocznie zapewniła mi pewna miła Gosia, która chce sprezentować Aniołki swojemu synusiowi - Piotrusiowi. Śpioszki zaliczyły pierwszą plenerową sesję, akurat wiatr kapkę przycichł więc nigdzie nas nie zwiało :)




Także tyle będzie na dziś z mojego robótkowego światka  :)
A teraz............
będę się chwalić! :)
Zwymiankowałam się z Iwonką z "Niecodziennego zakątka", z przecudowną osobą o niezwykłym talencie.
Z każdej jej pracy bije perfekcja, estetyka, oryginalnośc.
Do niej pofrunęła moja...gąska i pare drobiazgów. A do mnie przyfrunęły takie cuda!



Przepiękności - wianek cudownie wkomponował się w mój przedpokój :)
Dziękuję Iwonko!
***
Naaaastępnie - dostałam prezent - tak, tak znowu prezent ;) Od Asiulki - ze "Stawki większej niż szycie".
Za co? - w sumie za nic - za to, że stałam się pierwszym obserwatorem na jej świeżutkim blogu.
Serdecznie Was zapraszam do Asi - przemiła i bardzo zdolna z niej osóbka. Zajrzyjcie koniecznie!
Asiu dziękuję Ci pięknie za przecudowną kanapę - zawsze o takiej marzyłam i już mam!
Ukradłąm Ci zdjęcie - przepraszam :)


No i ...jeszcze nie koniec :)
Dotarł do mnie prezencik od Inusi M z zeszłorocznej zabawy w "Podaj dalej" :)
Ślicznie Ci dziękuję Kochana!

Wsio? chyba tak :)
Już na zupełny koniec jeszcze jedna malutka prywata :)
Pamiętacie moje Śpioszki XXL z jamniczkiem, Anielinki kuchenne i koty ze zwisającą głową?
Wszystkie te prace szyłam na prośbę pewnej niezwykłej osoby.
Ma na imię Kasia, poznałyśmy się  dzięki moim pracom i taka nasza miła przypadkowa znajomość sobie trwa i trwa :) I fajnie jest :) I dziś Kasia zdecydowała się - założyć bloga o czym mnie poinformowała i z czego ogromnie się cieszę.
Oto link do niej:
Wiadomo że początki są trudne, zanim się opanuje bloggera i całą resztę - dlatego miłe jest także wsparcie :)
Odwiedźcie Kasię, gwarantuję że ją polubicicie tak jak ja :)
***
I tyle by było na dziś :)
Ogromnie Wam dziękuję za odwiedziny! Każdy Wasz komentarz cieszy mnie ogromnie i jest siłą napędową do dalszego działania
Moooooocno przytulam i zapraszam, zapraszam jak najczęściej :****
Kwiatusie dla Was:

i moja słodziarska Nella ;)
...powiem Wam w sekrecie że jest fantastyczna ;) Ukochana moja przylepa, mój cień i słodziara największa z największych :)

Do szybkiego przeczytania :)
:****

25 komentarzy:

  1. cuda cudenka jak zwykle :) gratuluje udanych wymianek :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Śpiochy przeurocze i jakie cudnie lawendowe - udana z nich parka od samego ranka ;). W parkach prezentują się chyba najmilej!! A gąsek nam nie "oszczędzaj"!! Ja zawsze je z chęcią podziwiam i nie wyobrażam sobie, że może być inaczej :) Jeszcze coś mnie ominie uroczego!!
    Wymianek tyyyyle poczyniłaś, że hoho, chyba je lubisz :D:D - Muszę się koniecznie rozejrzeć może i ja coś wymienię ;D;D;D. A póki co uśmiech wymieniam :) za uśmiech. Buziole :*

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystko, absolutnie wszystko piękne...
    jest czym sie chwalić:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Więc to są zdjęcia z teraz? z tego roku?

    Ty masz już takie piękne, rozkwitnięte tulipany w ogrodzie ????

    na co by nie patrzył: śpioszki, gąki czy inne "przyTulsie" -od przytulania ;) zawsze są kochane i słodkie!

    Jesteś twórcą "przyTulaśków" :D:D:D

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śpioszki są prześliczne!!! Ja moge codziennie oglądać Twoje piękne prace.
    Piechu jest uroczy!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śpioszki BOMOWE - zresztą jak zawsze :) Nelka Ci rośnie na małą pannicę ;-)
    Dziękuje za "reklamę" ;-) Oby kanapa częściej służyła jako ozdoba i jak najmniej z niej korzystano :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są te Twoje śpiochy. Cudne mają piżamki :) A psinka cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne śpioszki, te piżamki i każdy detal...no cudo :)
    Psinka wygląda na słodziarską ;)

    pozdrawiam serdecznie
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  9. Dario nareszcie moge oficjalnie- dziekuje Ci za wszystko. !!!!!!!!!!Twoje praca piekne jak zawsze!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. cudne te Śpioszki i gratuluje prezencików:)pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  11. śpioszki cudne,a prezenty śliczne...pięknie ci kwiaty rozkwitły..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam:),
    Daria,odebrałam dzisiaj paczkę i zaniemówiłam
    z zachwytu.Powiem krótko:to jest MISTRZOSTWO ŚWIATA:)))).Napiszę do Ciebie maila.
    Pozdrawiam,Magda

    OdpowiedzUsuń
  13. spiochy cudowne- ja jestem zakochana calkowicie :) padam z zachwytu :D

    OdpowiedzUsuń
  14. a na filcaki tez weszlam. sliczniochy. juz obserwuje bloga,zeby zobaczyc nowosci :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Superaśne te Twoje śpioszydła. Ja już podobnie jak Ty mam dość królisi, kaczuszek itp. Wczoraj po niedzielnym kiermaszu dostałam zaproszenie na następny w najbliższy weekend i skorzystam. Więc na razie nie mogę ich odstawić w kącik, ale obiecuję sobie w przyszłym tygodniu uszyć śpioszka. Dzięki za odwiedzanie mojego bloga i dalszych tak cudownych prac Ci życzę. pozdrawiam cieplutko Aśka. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Darsi Ty ciagle cuda tworzysz jak Ty to robisz ,skąd tyle energi ,siły i ...czasu:) Bardzo ładne te twoje śpiochy chyba nigdy mi sie nie znudza u mnie powstał jeden tylko ale bez wiekszego entuzjazmu domownikow siedzi na póleczce i czeka na ...lepsze czasy:)Pozdrawiam Cie bardzo wiosennie i dziekuje za odwiedzinki ,cudownego masz psiaka:)monia

    OdpowiedzUsuń
  17. Que trabajos mas bonitos Darsy, las rosas son una maravilla,
    Besos y feliz semana
    Lola desde España

    OdpowiedzUsuń
  18. Perfekcyjne jagodowe śpioszki :))no i śliczne prezenty. Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ach - te Twoje anioły - mam do nich wyjątkową słabość :))))
    Gratuluję prezentów
    I dziekuję za odwiedziny i dobre słowo
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe śpioszki, są roz-kosz-ne:) , kiedyś spróbowałam uszyć dwie Tildy więc wiem jak to się szyje ale Twój efekt jest powalający.
    Dziękuję za odwiedziny, miło mi gościć Ciebie na blogu, zamieszczę u siebie ikonkę Twojego blogu, tak żeby śledzić na bieżąco co szyjesz:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hejka, wiem, ześ Ty zapracowana niemiłosiernie jesteś...Widac to po Twoich pracach... A wracając do psiaków, tak szczerze mówiąc, marzyłam o psie wiele, wiele lat, za czasów panieństwa miałam jednego..i przekonało mnie do ponownego przygarnięcia okropna cisza po śmierci naszego kota i Ty:-) hehe, tzn. twoje zdecydowanie na "powiększenie"rodzinki:-) Wiem, że napewno będzie wesoło:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Hi friend I love your blog always has nice things here, kiss ...
    http://agulhaetricot.blogspot.com
    http://agulhaetricot.com
    http://titacarre.elo7.com.br

    OdpowiedzUsuń