ta Anieliczka w czerwonym kubraczku to Kropka :) Kropka powstała, w pewnym sensie na życzenie. Pewniej Pani marzyła sie Anielinka w czerwonej groszkowej sukienusi - nie wiem czy akurat taka, uszyłam na próbę :)
Kropeczka utrzymana jest w biało - czerwonej tonacji. Na początku miała być w samej sukienusi, ale stwierdziłam, że już tak zimno, że naprawdę nie wypada. Dlatego została doszyta kurteczka z polarku :)
Kubraczek zapinany jest na perełkowy guziczek i jet o tyle fajny, że gdybyśmy chcieli napić się ze swoja Anielską przyjaciółką kawki i rozgościć ją przy stole, to zawsze można go zdjąć ;)
Kooooniec :)
***
Uciekam zaraz do fryzjera, mąż mnie zastąpił na posterunku. Może mi ten wypad trochę nastrój poprawi...wspominalam że nie przepadam za jesienią? ;-b Mokrą, paskudną i zimną....... brrrrrrrrrr
Nie ma możliwości, żeby ta aura się nie przełożyła na człowieka samopoczucie. Na moje się przekłada, do tego kilka różnych życiowych sytuacji i jest słabo ;) Ale właśnie się naśmiałyśmy z Delfinką z tych naszyh "samopoczuć" i od razu zabawniej ;) Człowiek sie pociesza, że w sumie nie jest z nim tak źle, a inni mają podobnie jak nie tak samo :) Także pozdrawiam Was moje Kochane serdecznie! Nie dawajcie się złym nastrojom - ja obieccuję tez z nimi walczyć ;) Uśmiechniętego i udanego dnia Wam życzę!!!
Nie ma to jak porannne biadolenie przy kubku kawki , cioteczka pamietej , ze jestm:D Buziol.
OdpowiedzUsuńAaaaa , czerwona , miód- malina:D
pieknusia :*
OdpowiedzUsuńja tez niecierpie zimy i jesieni ja raczej z tych co przepadaja za cieplymi klimatami ;)
Sliczna jest, sukieneczka jej zachwycajaca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ale cudna ;) Ubranko obłędne ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękna ;)
Pozdrawiam cieplutko ;)
Śiwtna, i bosko, że "rozbierana"!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
cudna taka ciepła az chciałoby sie ja przytulic !! bedzie moją inspiracja !!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
Super lala, czerwona, a do tego ten kubraczek ze skrzydełkami, świetny pomysł :))) Buziaki i nie dawaj się paskudnej jesieni! :)
OdpowiedzUsuńSliczna! W moich ulubionych kolorach! I mozna zmieniac jej ubranka! Czad!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna kropeczka:)
OdpowiedzUsuńCudna:) I ten płaszczyk! Ech całośc powala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
śliczna Kropeczka :) a jak jej będzie za ciepło to kurteczkę zawsze może zdjąć :))
OdpowiedzUsuńmyślę, że Zamawiającej Kropeczka się spodoba
PS mnie te zimowe temperatury wykończą na bank
nie daj się Dario :)
Piękna Anielinka! Dobrze, że uszyłaś jej polarek! Taka słota,że brrrr...
OdpowiedzUsuńFantastyczna, a ten kubraczek marzenie.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że ta "próba" to będzie strzał w 10kę.
A smopoczucie...cóż mogę rzec...też nie najlepsze u mnie, ot jesień, trzeba przecierpieć ;o)
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie właśnie świeci słońce. Może miotłą trzeba chmury rozgonić? Byle nie w moją stronę :):):)
Pozdrawiam sąsiadko zza miedzy :)
Kropeczka jest przepięna !!!
OdpowiedzUsuńTak energetycznie wygląda, że przy niej nie ośmieliłabym się biadolić ;-)
Pozdrawiam Aga.
p.s. Kopertka dotarła ?
jakby była w czarne to biedronka by wyszła;D Superaśna i jeszcze ta kurteczka ... nu nu niedługo będziesz robić kolekcję ubrań dla anielic:D
OdpowiedzUsuńale piękna no nie wytrzymam .... cudo !
OdpowiedzUsuńŚliczna kropeczka, można by powiedzieć, że w tym ubranku jest już w takiej świątecznej tonacji...ach ani się nie obejrzymy i już będą święta:-)
OdpowiedzUsuńalez ona piękna. ta czerwien taka pozytywnie energetyzująca. CUDO
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przecudna i z jakim wspaniałym ciepłym płaszczykiem!! A aura faktycznie moż eźle wpływać na nas bo ja chodze ciągle śpiąca i jedyne o czym marze to przytulić się do podusi:)))
OdpowiedzUsuńMiłego fryzjera zyczę on zawsze wie jak poprawić nastrój!!
wonderful work! bravo!
OdpowiedzUsuńAnielinka jak modelka - strój pierwsza klasa;
OdpowiedzUsuńkropeczkowa sukienka plus czerwony kubraczek są prześlicznym komplecikiem.Nie pomyślałabym, że z tego kawałka materiału powstanie takie cudo.
Pozdrawiam cieplutko:)
Ps.A nastrój poprawiałam sobie wczoraj właśnie u fryzjra;)
Piękna i słodka..aż mnie korci uszyc sobie taką...na początek trzeba by jakis kursik...przezyc;)
OdpowiedzUsuńAleż mi miło! Tyle wspaniałych komentarzy w trakcie "krótkiej" wizyty u fryzjera ;-) Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
OdpowiedzUsuńP.S.Agusiu jeszcze żadna przesyłeczka do mnie nie dotarła - z pewnoiścią dotrze w poniedziałek :)
Anielinka piękna! Taka z dużą dawką optymizmu w tych czerwieniach. A ta rozbierana sesja...no, no super;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Pani kropeczka jest przepiękna, te kolorki są takie żywe:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna kropeczka,i ta z wczesniejszego postu,normalnie rewelacja.To są chyba dwie prace,których jeszcze nie widziałam,na żywo,bo wszystkie inne to bardzo dobzie znam.Pozdrowionka i całuski dla dzieciaczków.
OdpowiedzUsuńŚliczna jest. Takie ciepło od niej bije. Prawie na te długie zimne wieczory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
przeurocza :)
OdpowiedzUsuńŚliczna Kropeczka :)
OdpowiedzUsuńA na smutki fryzjer najlepszy :) Nie daj się chandrze! Posyłam dużo uśmiechu :)
Śliczne są twoje ludziko-laleczki, aż chciałoby się jakąś przytulić. Daria prześlij szybciutko swój adres na jo.w@gazeta.pl chciałabym jeszcze zdążyć przed Twoimi imieninami i wysłać karteczkę - Uwolnij pocztówkę.
OdpowiedzUsuńBardzo piękna ta Twoja anielina w czerwieniach taki kolor lubię:)Pozdrawiam Cie ,a ja jesień lubię zwłaszcza taką jaka jest teraz ,pełna barw,słońca i pełno liści pod nogami:) Dziękuje kochana że do mnie zaglądasz jako nieliczna ,nie wiem czy moje posty są mało ciekawe czy może robimy same brzydactwa już nawet zastanawiałam sie aby zlikfidowac konto,ale daje mi to wielka satysfakcje popatrzec na wasze prace :)Pozdrawiam jeszcze raz ale sie rozpisałam MONIA
OdpowiedzUsuńA ja widziałam dzisiaj Kropeczkę 'na żywo" jest jeszcze bardziej urzekająca niż na zdjęciach ;) Do sklepu na pewno jeszcze wpadnę, dziękuję za herbatkę ;)
OdpowiedzUsuń