sobota, 30 kwietnia 2011

Kolorowa Anielinka

...dla Asiaczka - Jomo, a może bardziej dla jej córci Adusi, a może najbardziej dla koleżanki Adusi - Julii :)Tak czy siak mam nadzieję, że dziewczynom się spodoba. Miało być koooolorowo, jak najbardziej różówo, warkoczykowo i troszkę piegowato - no to jest ;)



Pobawiłąm się troszkę w wyszywanie skrzydełek żeby było miło i wiosennie :)
Na życzenie dorzucam zdjęcie z nogami ;)

***
Ponadto uszyłam dla Sylwii beżowe króliczki, takie jak we wcześniejszym poście. Ponieważ porosiła o foteczki - wrzucam na życzenie. Dziś Sylwio już do Ciebie wyruszyły, mam nadzieję, że szybciutko dotrą
 :)



Pozdrawiam Was słonecznie i majówkowo. Udanego wypoczynku życzę, smacznego grillka, niezapomnianych wycieczek :) My się domkujemy, ale z pewnością będzie równie miło ;)
Buziaki dla Was :*

środa, 27 kwietnia 2011

:) poświąteczny spacerek...

Witam Was ciepło i serdecznie w ten poświąteczny czas :)
Bardzo się już za Wami stęskniłam, a że niestety nie mam się czym pochwalić jeśli chodzi o moje prace bo ostatnio szyłam jedynie zaległości prezentowo - wymiankowe, które wyjdą na światło dzienne dopiero gdy trafią do swoich nowych właścicieli ;) Wymyśliłam, że wrzucę  troszkę fotek z mojego dzisiejszego spacerku z dzieciaczkami. Tak po części dla siebie, troszkę dla tatusia, który jest znowu "na wygnaniu" :( Mam jednak nadzieję że i Wam nasz spacerek sprawi przyjemność :) Tam Was jeszcze nie zabierałam, a jest to moje kolejne ukochane miejsce niedaleko domu. Kocham tę porę roku, kocham każdy zazieleniony listek, kwiatuszek, kocham brzękot pszczółek....no pięknie jest ;)
Zobaczcie sami, że jest pięknie :)
















Moje Słodziaczki jak widać szybko wyzdrowiały, nie dały się ospie i są w 100% formie :)

***

Chciałabym się jeszcze pochwalić moją wymianką z Beatką - Airą Art. Poprosiła o Aniołka, który jutro do niej wyfrunie, a ja dostałam takie CUDA :)))

Dziękuję Ci Kochana raz jeszcze :***

***


Pozdrawiam Was cieplutko i życzę udanej majówki :)


piątek, 22 kwietnia 2011

Radosnych Świąt!

Kochane moje Duszyczki :)
Życzę Wam słońca, śpiewu ptaków i spokoju duszy,
Życzę pogodnych przygód i radosnych spotkań,
śpiewu przy ognisku i dumania w fotelu,
i żeby wszystko spełniło się szybko ...
Życzę Wam,
żeby Wielkanoc była u Was święta
i odświętna, a Lany Poniedziałek
świecki i radosny :)
 
***
Te prześliczne pisaneczki powyżej to niestety nie moje dzieło. Skusiłąm się na nie w czasie naszego Kiermaszu Wielkanocnego. Bardzo jestem zła na siebie, że nie wzięłam aparatu bo cuda Kochane tam były :) Do jajeczek dokupiłam także taki  oto koszyczek:


A od Pani Dyrektor przedszkola dostałam takiego cudnego kogucika :)

Skoro się już pochwaliłam chciałabym jeszcze raz z całego serca podziękować Wszystkim za pamięc i za cudowne życzenia Świąteczne. Kochanej Pani Eli za to, że znów wywołała uśmiech na twarzach moich dzieci :) Wspaniałej Lucynce za akcesoria drewniane i karteczkę, Beatce za wymiankę, której poświęcę oddzielny post ;) I moim bratnim wirtualnym bliskim Duszyczkom za przepiękne kartki oto one:




Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!!
Jeszcze raz życzę Wam Wszystkich pięknych, wyjątkowych, ciepłych, uśmiechniętych i rodzinnych Świąt!
Odpocznijcie troszkę :)
Do szybkiego "zobaczenia"
Żegnam się dziś z Wami wiosennymi migawkami z mojego ogrodu :***




Dziękuję, że jesteście :*







piątek, 15 kwietnia 2011

Zwalniam obroty...

Witajcie Kochani.
Dobrnęłam do końca z zamówieniami Wielkanocnymi, także bardzo się cieszę bo najbliższy tydzień będzie mijał na zdecydowanie wolniejszych obrotach. W końcu zajmę się moim domem tak jak powinnam.
Wychodzi na to jednak, że święta spędzimy w minimalnym składzie rodzinnym. Nasze rodzeństwo ma małe dzieci i obawiam się niestety, że nie będą chcieli do nas wpaść z wizytą ;) Powód? Dziś odkryłam u moich dzieci - ospę więtrzną. Było do przewidzenia - w przedszkolu istna epidemia, no ale wizja spędzenia z nimi w domu dwóch tygodni, bez możliwości wyjścia gdziekolwiek jawi mi sie straszniście ;) Opowiedzcie troszkę o Waszych doświadczeniach - może jakieś małe wskazówki? Jak zminimalizować, na co uważać, jak nie zwariować? Gosia z Leniuchowa właśnie ma za sobą ospę z Robercikiem i jak sie jej nasłuchałam to wychodzi na to że najlepeij uciec i wrócić po wszystkim ;)))
Nic to, damy radę - jak zawsze :)
Przejdźmy jednak do rzeczy,ja tu o jakichś wirusach zamiast o konkretach. Moje robótki wielkanocne, zamknęło zamówienie Asi - jak się okazało mojej prawie sąsiadki :)
Poprosiła o parkę beżowych króliczków, gąskę gospochę 2, trzy serdusza i trzy gąsinki patyczkowe.
Króliczki w beżach należą do moich ulubieńców, bardzo, bardzo je lubie! Przedstawiam Wam Asiaczkowe zamówienie:




Gąska Gospocha 2


Gąski i serdusia do kompletu:




Mam nadzieję Asiu, że i Ty i osoby przez Ciebie obdarowane będą zadowolone z prezentu.
***
A teraz temat Wielkanocny, ale troszkę z innej strony.
Jako aktywna mama jestem w przedszkolnym komitecie rodzicielskim, a jakże ;) Jutro organizujemy mały kiermasz wielkanocny, no i przypadły mi w udziale stroiki. Dyrekcja kupiła półprodukty i trzeba coś z nich było wykombinować. Nie zaszalałam niestety przez ten notoryczny brak czasu ale coś tam wymodziłam.
Ponieważ nie lubię samego plastiku fantastiku wcisnęłam swoje gąski ;)




;)
I wiecie co jeszcze poczyniłam na ten kiermasz...pierwsze w życiu styropianowe jajeczka :)
Na pierwszy ogień poszło to jajo - improwizacja totalna, dlatego kolorystyka taka sobie /tylko takie kwiatki miałam na stanie ;)/

Takie "amerykanckie" się wydaje ;))))
A drugie zrobiłam takie:

Może ktoś się skusi ;)
***
I tyle moi Kochani na dziś. Uciekam do moich zakropkowanych dzieciaczków ;)
Uściski i serdeczności dla Was!
Janeczko dziękuję za karteczkę :***
Miłego, słonecznego weekendziku Wam życzę :)