środa, 30 marca 2011

Marcowy Świątecznik i moje małe ogromne radości :)

Witam wieczorową porą :)
Czy u Was  także było dziś tak przecudownie- cieplutko, słonecznie i wiosennie? :) Iście majowa pogoda - teraz z moimi robótkami przerzucam się na tarasik. Maszynowych zadań tam nie wykonam, ale wypychanko i obróbka ręczna przebiega znacznie milej ;)
Z robótek przedstawię Wam dziś część mojego zamówienia dla Pani Marylki. Bardzo możliwe, że kilka z prac  zamieszka tutaj, serdecznie zapraszam wszystkich mieszkańców Gdańska i okolic do tej klimatycznej pizzerii. Znowu ubolewam, że to tak daaaaleko ode mnie :(
Także dziś Was zaskoczę, bo dla odmiany poznacie marcowego świątecznika, oto on :




Ciężko mu zrobic efektowne zdjęcie bo jest  słusznego wzrostu - 70 cm :)
Poza tym szyłam serduszka, gąski na patyczki i gąskę dużą. 

Dużą gąskę dopiero skończyłam, czeka na rumieńce i oczka także poznacie ją następnym razem.
***
W drugiej części postu przygotujcie się Kochani na moje obłędne chwalipięctwo ;)...,albo inaczej - podzielę się z Wami swoim szczęściem :)
Po pierwsze dostałam przecudowny, zupełnie niespodziewany prezent od Agnieszki, /która zamówiła wiosenną gąskę z 12-tką malutkich/.
Agnieszka jest osobą niezwykle wszechstronną i baaaardzo zdolną, namawiam ją na założenie bloga- może mi pomożecie? Ktoś kto robi takie wspaniałości powinien je pokazywać całemu światu :)
Zobaczcie co dostałam:


Ten obrazek jest zachwycający!!! Perfekcyjnie wykonany, śliczny...zakochałąm się w nim. Zajmuje honorowe miejsce w moim domu. Jest naprawdę piękny!

To jeszcze nie wszystko. Agnieszka sprezentowała mi jeszcze śliczne materiałki.

Agnieszko - z całego serca dziękujemy Wam  raz jeszcze :*****
***
A skoro jesteśmy przy tkaninkach toooo....informuję, że dotarły do mnie tkaninki od kolejnej cudownej Agusi mieszkającej w Stanach /mam niesamowite szczęście do Agnieszek-wszystkie są wspaniałe :)/.
Tadaaaammmm !!!

Cieszyłam się dziś jak dziecko :) Oj, bęęęędzie się działo :D
Agnieszko dziękuję!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję że królisie dotrą lada dzień :)
***
Kolejne podziękowania dla Izy, która także się ze mną podzieliła materiałkami :))))))
Wokół mnie są same Anioły :)

***
I wiecie co...to jeszcze nie koniec mojego szczęścia ;) :)))
Umówiłam się na wymiankę z Anetką - ona marzyła o niciarce, ja o sutaszowym kompleciku.
No to się uszczęśliwiłyśmy nawzajem, a co :)
Paaaaatrzcie co mam!

Koniecznie zobaczcie inne cudowne prace Anety - tutaj.
A moja córcia też coś dostała - a jakże :)



I tym moim przecudownym Słoneczkiem, kończę dzisiejszy post.
Wychwaliłam się za wszystkie czasy ;) No cóż, czasami tak trzeba poprostu ;)
Życze Wam dobrej nocy i do szybkiego przeczytanka.
:*********






niedziela, 27 marca 2011

Dla Majeczki i jej mamusi :)

Majeczka przyjdzie na świat lada dzień. Jestem dumna, wzruszona i przeogromnie szczęśliwa, że na jej przybycie do domciu będą czekać przytulaczki mojego autorstwa.
Mamusia Majeczki- Iwonka - poprosiła mnie o króliczka, gąskę i śpioszkę. Do każdego zamówienia zawsze podchodzę indywidualnie i wkłądam w nie dużo serducha, mam nadzieję, że uda się to dostrzec i tym razem :)
Oto prace, które przygotowałam:

Króliczek na chłopięcą nutę, żeby Majeczka się przyzwyczajała od małego jak to jej mamusia stwierdziła :)


Gąska - obstawiam, że jest bardziej dla mamusi, ale pewności nie mam :) Kupiłam sobie ostatnio piękną pomarańczową tkaninkę w groszki i muuuusiałam coś z nią zrobić. Gęsinka bardzo mi się podoba.



No i na koniec Anielinka, która będzie czuwać nad pięknymi snami dziewczynki.



Ufff, troszkem wyeksploatowana ale spełniona ;)  Gdy patrzę na efekt końcowy moich zmagań uśmiecham się zawsze do siebie i myślę sobie - warto było ;)
Ale to jeszcze nie koniec na dziś.
Na chwileczkę szybki powrót do Agusiowej gąski - gospochy ;)
Na prośbę Pani właścicielki doszyłam jej fartuszek i dorobiłam trójeczkę dzieciaczków, żeby nie czuła się samotna :) Zdjęcie już marne bo robione na sam koniec przy kiepskim świetle, ale chciałam żeby Agnieszka miała do wglądu :)

O właśnie, miałam Was pytać czy nie wiecie gdzie można nabyć takie miniaturowe, drewniane akcesoria kuchenne - łyżki, chochelki, Bardzo bym chciała takie gadźeciki dodawać moim szyjątkom, widziałam czasami u dziewczyn, ale nie mam pojęcia gdzie to dorwać - zdradźcie mi proszę :)
***
Ok, tyle na dziś jutro biorę się zamówienie Pani Marii.
Dziękuję Wam z całego serca za wszystkie przemiłe komentarze, nie ukrywam, że to bardzo motywuje :)
Tabu jeszcze raz serdecznie dziękuję Ci za przemiłego maila.
Uściski serdeczne Wam posyłam i uciekam do wanny...na dziś passss ;)
Buziaki :****

piątek, 25 marca 2011

Gąski dla Agnieszek :)

Witam Was serdecznie :) Wpadłam z popołudniową kawką zaprezentować Wam gąski, które uszyłam dla moich miłych Agnieszek.
Oto chwila prawdy, jak zwykle przepełniona lekką tremą, bo zawsze jest ten dreszczyk emocji "a jeśli się nie spodoba?" ;) No trudno moje Drogie, jak się nie ma co się lubi...to się lubi co się ma ;))) :*
Pierwsza moja Agnieszka poprosiła o jedną dużą gąskę - wiosenną, z czwóreczką małych do pary i do tego 8 gąsek różnorakich, dowolnych.
Oto co Agusiu dla Ciebie przygotowałam:




Jej ubranko uszyłam z przepięknej, wyczekującej na odpowiednią okazję bawełenki. Pomyślałam, że to dobry moment - jest taka energetyczna i wiosenna, że nie może się nie podobać :)

A oto ósemeczka gąsek "z innej parafii" :)



Mam nadzieję, że wprowadzą do Twojego domu radosny klimat :)
***
Teraz druga Agusia i jej "gąska-gospocha" jak to ją nazwałyśmy -  ma być ozdobą kuchni.

Miała być łatka....jest łatka :)

I tu w całej okazałości:

Jest ok Agnieszko? :)
***
 Kilka ujęć "dziewczyn" razem.



I chyba by było na tyle :)
***
Będąc przy gąskowym temacie chciałabym z dumą poinformować że część z mojej setki gąsek (z poprzednich postów) będzie do nabycia w Krakowie na ul. Grodzkiej 15.
Zapraszam serdecznie wszystkich mieszkańców  Krakowa i okolic do wizyty w tym sklepiku i obejrzenia cudeniek jakie naszykowała Pani Aleksandra - jestem pewna, że będzie czym nacieszyć oczy.
Bardzo żałuję że to tak daleko ode mnie :)
***
Dziś zajmę się zamówieniem Pani Iwonki - właśnie zwróciłąm uwagę, że Pani  jest również z Karkowa :)  Tym sposobem w kolejnym poście poznacie: gąskę, króliczkę i śpioszkę :)
***
Serdecznie i z całego serca dziękuję Wam za wszystkie przemiłe i liczne komentarze oraz maile.
Dzięki nim wiem, że to co miało być zwykłą zabawą, okazało się czymś znacznie więcej :)
Słowami ciężko to wyrazić, ale bardzo, bardzo DZIĘKUJĘ :*

Miłego popołudnia Wam życzę i serdeczności posyłam :) :***


wtorek, 22 marca 2011

Trzy "Wiosenki" dla Danusi :)

Witam serdecznie w drugim dniu prześlicznej, słonecznej wiosny :)
Dziś na to konto trzy wiosenne króliczki dla Danusi - Nowalijka, Różyczka i Fiołka ;) Mam Danusiu nadzieję, że sprawią radość dziewczynkom, które masz zamiar nimi obdarować.
Dziś przy okazji zobaczycie etapy powstawania moich króliczek...żeby było kapkę inaczej :)
Na początek trzy golusieńkie królisie ;)

Tutaj dostały przydział spodenek :)

 Następnie sukienusie - zrobione zakładki i przymocowane szpileczkami; ramiączka będą doszywane oddzielnie.
Jak widać po zdjęciu, na tym etapie tworzenia była już ciemna noc - dlatego zdjęcie robione z lampą:)
W kolejnym etapie powstały czapeczki i sweterki /mamy już ranek ;)/

W tym momencie zakończyłam współpracę z maszyną i przeszłam do "dłubanki ręcznej" :)
Poskładałam sukieneczki i wyszyłam buzialki.
I oto jako pierwsza wyłania się Nowalijka - bo taka zieloniutka jak wiosenne nowalijki ;)

 Rzut na detale... :)

 Teraz przedstawiam Fiołeczkę - wyjaśnień chyba raczej nie trzeba :)


 I na koniec Różyczka :)


 I trzy dziewczyny razem :)
Mam nadzieję, że stanęłam na wysokości zadania :)
***

Dla wytrwałych mam wiosenny prezent, oto on...


Mąż z dzieciaczkami wyciągneli mnie dziś na spacer - żebym troszkę odpoczęła od szycia, bardzo im za to dziękuję bo już dawno nie cieszyłam oczu tak cuuuudownymi widokami.
Wierzę, że Wam również się podobają :)




Miło mieszkać w tak pięknych okolicach :)

A tak nabroiły bobry ;) Sprawców niestety nie udało się nam spotkać :)
A to jeden z moich ulubionych dębów, których w mojej okolicy sporo.

I tym miłym wiosennym akcentem żegnam się z Wami, życząc miłego wieczoru :)
W kolejnym poście przedstawię gąski dla dwóch Agnieszek. Dla jednej gąska "wiosenna" z dwunasteczką  małych gąsek, a dla drugiej gąska - gospocha ;)
Pozdrawiam Was dziewczyny :*