Witam serdecznie w drugim dniu prześlicznej, słonecznej wiosny :)
Dziś na to konto trzy wiosenne króliczki dla Danusi - Nowalijka, Różyczka i Fiołka ;) Mam Danusiu nadzieję, że sprawią radość dziewczynkom, które masz zamiar nimi obdarować.
Dziś przy okazji zobaczycie etapy powstawania moich króliczek...żeby było kapkę inaczej :)
Na początek trzy golusieńkie królisie ;)
Tutaj dostały przydział spodenek :)
Następnie sukienusie - zrobione zakładki i przymocowane szpileczkami; ramiączka będą doszywane oddzielnie.
Jak widać po zdjęciu, na tym etapie tworzenia była już ciemna noc - dlatego zdjęcie robione z lampą:)
W kolejnym etapie powstały czapeczki i sweterki /mamy już ranek ;)/
W tym momencie zakończyłam współpracę z maszyną i przeszłam do "dłubanki ręcznej" :)
Poskładałam sukieneczki i wyszyłam buzialki.
I oto jako pierwsza wyłania się Nowalijka - bo taka zieloniutka jak wiosenne nowalijki ;)
Rzut na detale... :)
Teraz przedstawiam Fiołeczkę - wyjaśnień chyba raczej nie trzeba :)
I na koniec Różyczka :)
I trzy dziewczyny razem :)
Mam nadzieję, że stanęłam na wysokości zadania :)
***
Dla wytrwałych mam wiosenny prezent, oto on...
Mąż z dzieciaczkami wyciągneli mnie dziś na spacer - żebym troszkę odpoczęła od szycia, bardzo im za to dziękuję bo już dawno nie cieszyłam oczu tak cuuuudownymi widokami.
Wierzę, że Wam również się podobają :)
Miło mieszkać w tak pięknych okolicach :)
A tak nabroiły bobry ;) Sprawców niestety nie udało się nam spotkać :)
A to jeden z moich ulubionych dębów, których w mojej okolicy sporo.
I tym miłym wiosennym akcentem żegnam się z Wami, życząc miłego wieczoru :)
W kolejnym poście przedstawię gąski dla dwóch Agnieszek. Dla jednej gąska "wiosenna" z dwunasteczką małych gąsek, a dla drugiej gąska - gospocha ;)
Pozdrawiam Was dziewczyny :*
kochana jakie one cudne, piekne.... urocze :*
OdpowiedzUsuńpiękne trzy królisie, cudne widoki a najpiekniejsze to dziewczę w kwiatkach :D
OdpowiedzUsuńGdyby nie to, że moja Tosia najładniejsza twierdziłabym, że te są najpiękniejsze :). Króliczki piękne, wiosenne i bardzo do siebie pasują!! Istne trojaczki :) Spacer po tak ciężkiej pracy jak najbardziej na miejscu. Widoki wspaniałe, miny wesołe, jednym słowem czas bezcenny. Uściski i buziole :*
OdpowiedzUsuńKrólisie piękne! Różyczka najbardziej przypadła mi do serca.
OdpowiedzUsuńŁan przebiśniegów wspaniale wygląda. Muszę i ja wybrać się na spacer, sprawdzić czy u mnie wiosna też się zadomowiła.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przy tych Twoich wystrojonych królikach moje się chowają niestety... :-)
OdpowiedzUsuńpiękne cioteczka, piękne:)
OdpowiedzUsuńfajnie, że spacerek się udał, u nas dziś wiało mocno.Maciejka kaszlący, więc spacerki odpadają.
Buziaki przytulaki
cudne króliczki :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne krolisie:)))Mnie najbardziej spodobala sie nowalijka:)) Zdjecia ze spaceru super:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Piękności! Ja właśnie odebrałam maszynę z serwisu (silnik się zepsuł, ale jest jak nowa, cudo!) i zaczynam wiosenne szycie - zdecydowanie nie na tym poziomie, ale króliczki też mi się marzą. A jak tak się wpatruję w te śliczności, to marzenia stają się coraz bardziej realne :)
OdpowiedzUsuńo kurcze ile przebiśniegów, a króliczki cudne są, tak po prostu ;)
OdpowiedzUsuńTwoja dbałość o detale jest powalająca :)
OdpowiedzUsuń3 piękności, cudne, a widoki........ aż dech zapiera!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie:)
A mnie się te golasy z pierwszego zdjęcia najbardziej podobają :) A okolice masz cudną - zazdroszczę niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie,śliczne,piękne i nie wiem jakich przymiotników jeszcze użyć.Dziękuję Dario bardzo!!!!!!!Pozdrawiam.danka
OdpowiedzUsuńSuper trio! a różowa królisia moja faworytka!piękny spacer zaliczyłaś , ten dywan przebiśniegów cudowny! serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo jejku a gdzie taka wiosna . u mnie dopiero pierwszy krokusik ruszył
OdpowiedzUsuńpiękne króliczki...a spacerku to zazdroszczę..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne króliczki,ubranka misterne,dodatki extra przesliczne,niesamowite rzeczy tworzysz,wiosna piękna u Ciebie,dzięki za miłe komentarze,zapraszam do zabawy i udziału w zgadywankowym konkursiku-extra nagrody,jeszcze tydzień,pa
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć własnym oczom... nie widziałam tylu przebiśniegów :-) Królisianki piękne...ech może kiedyś spróbuję swoich sił:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńI "znowu" wykorzystujesz moją słabość do krateczek ;-) Te krateczki na wewnętrznych stronach uszu - ZARĄBISTE... jak zresztą całe króliczki :-)
OdpowiedzUsuńPrzypominam, że grzecznie czekam na dyspozycje co do wzoru i koloru materiału :-)
Piekne króliczki, kolorowe i wiosenne.
OdpowiedzUsuńAle ten las przebisniegowy - gdzie on jest?!
Zachwycił mnie zupełnie, niesamowity, przepiękny, wspaniały.
Pozdrawiam mocno
Marta
I wyszedł ci tutek jak krok po kroku powstają ubranka dla kicajców:)Co maszyną, a co ręcznie powstaje. Okolicy to ci zazdroszczę i te kwiaty, a wśród nich ten mały elfik z przyhacielem:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Jakie cudne wiosenne królisie! Jedna ładniejsza od drugiej! Fajnie było podglądnąć jak powstawały. A czym im robisz rumiane policzki żeby były trwałe i się nie rozmazywały? Może zarumieniłabym na wiosnę swoje maskotki? :)Przebiśniegowy las jak z bajki.
OdpowiedzUsuńwiosenki są , przeurocze :)
OdpowiedzUsuńOh ile bym dała by w takich okolicach wypoczywać na łonie natury, po prostu zazdroszczę
pozdrawiam :)
o jejuuuuu, nie widziałam nigdy takiego pola przebiśniegów :))
OdpowiedzUsuńnormalnie jak w bajce
a etap powstawania wiosenek fajny :)
piękne są
buziaki
W pięknych okolicach mieszkasz. Wprost bajkowych. A króliczki piękne i świetnie mają dopracowane szczegóły.
OdpowiedzUsuńKróliczki piękne:))A fotografie...zachwycają;))Urocze!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za udział w moim Candy wiosennym:)Bardzo mi miło:)Pozdrawiam cieplutko:)
Króliczki cudne! Piękne mają ubranka :)
OdpowiedzUsuńLas jak z bajki! Niesamowite widoki :))
Pozdrawiam
Marta
Znowu naszyłaś takich cudowności!!!
OdpowiedzUsuńMieszkasz w pięknej okolicy - aż zazdroszczę tych spacerów.
Preciosa esas conejitas, las imagenes son fabulosas. Visitarte siempre es un placer.
OdpowiedzUsuńBesos
Lola desde España
Och Dario- cuuuuuuudne!!! Króliczki oczywiście.
OdpowiedzUsuńOkolica też, ale tak jakby znajoma...te "zbobrowane" drzewa, kobierce z przebiśniegów, rzeczka...też mam szczęście mieszkać wśród takich klimatów, choć w zupełnie innej części Polski...
buziaki, dziś u nas pochmurno, niestety!
Aga(od gąski-gospochy)
Królisia śliczna!...a morze przebiśniegów to piękny widok... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrześlicznie i jakie widoki!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne królaski !!! :)Ile tu pracy włożone.
OdpowiedzUsuńA te widoki ...., sama bym chciała taki spacerek :)