- Świąteczniki
- koguciki
I standardowo Śpioszki - tym razem wydanie dziewczęce :)
Także dzieje się.
Zimuchy nawet nie chce mi się komentować :/ To nie mój klimat zdecydowanie. Miło jeden dzień pobrodzić w śniegu ale bez przesady. Tak czy inaczej- zasypało nas, zrobilismy sobie z dziećmi przymusowe "wolne" bo ciężko się dostac do przedszkola i do sklepu. A nie będę im serwowaćć stania w dwudziestostopniowym mrozie na przystanku ;) Także dziś siedzimy sobie w ciepłym domeczku i z niecierpliwością będziemy wypatrywac tatusia.
Pochwalę się jeszcze, że moje Szkrabiczki miały niedawno pasowanie na przedszkolaka. I jako nieliczne z maluszków same powiedziały wierszyki.. Duuuuuma mnie rozpierała nieziemska ;)
I tym milusim akcentem pozdrawiam Was baaaardzo, bardzo serdecznie :)
Nie dajcie się śniegom i zawieruchom ;)
Moc ciepłych uścisków Wam posyłam.
te kurczaki są kurczakowe!!! bardzo mi się podobają! a przedszkolaki no ba!!! gratulacje!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Piękne wszystko Dario!!! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Przedszkolaków!:)
Ale my chcemy Dario przeżywać z Tobą deja vu :) Bo i tak każde dzieło jest inne i cudne!!!
OdpowiedzUsuńA Maluszki śliczne i zdolne. Buziaczki przesyłam i troszkę ciepełka zmarźluchy :*
Sąsiadko zza miedzy, przymusowe, czy nie przymusowe, ale wagary każdemu się należą :) Dzieciątka super! Uściski dla Was!
OdpowiedzUsuńBeatiful works!!!
OdpowiedzUsuńJarka
Kochna takie posty to ja poprsze codzinnie!! Te Swiateczniki sa pierwsza klasa! Zreszta jak wszystko co wychodzi z Twoich rak!!! Dzieci slodziutkie! Caluje z zasypanej Irlandii
OdpowiedzUsuńPiękne istotki szyjesz;-)) a ja wiem coś o tym ;-) Bardzo się cieszę że znów coś napisałaś i pokazałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeśli o mnie chodzi, to możesz mnie zanudzać do woli, a ja i tak będę z przyjemnością oglądać :)
OdpowiedzUsuńDarsy, como siempre magnificos trabajos, mis felicitaciones.
OdpowiedzUsuńBesitos desde España
Dziękuję dziewczyny z całego serducha, że pomimo mojego dłuższego milczenia ciągle do mnie zaglądacie :***...bo trochę się bałam ;)
OdpowiedzUsuńPrzedszkolaków gratuluję, zdolna Mama = zdolne dzieciaczki! A skoro Mama zdolna, to z przyjemnością ogląda się jej prace, nawet jeśli są podobne do poprzednich. Bo takie śpioszki, koguciki i świąteczniki oglądać na naprawdę sama przyjemność!
OdpowiedzUsuńśliczne śpioszki!! jesteś prawdziwą mistrzynią śpiochową :))
OdpowiedzUsuńpieknosci, napatrzec sie nie moge :)
OdpowiedzUsuńMoże i deja vu, ale jakie piękne.
OdpowiedzUsuńTyle cudowności naszyłaś a ja nie wiem które są najpiękniejsze, normalnie nie mogę się zdecydować, zatem powiem tak: WSZYSTKO CUDNE !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aga
Oj ale cudasiow znowu naszylas,bardzo mi sie te Twoje Tildy podobaja,sa takie dopracowane,a koguty to REWELACJA!ciekawe jaki ten jeden tanczy taniec,bo tak fajnie noge podwinal:)Bombowe to wszystko!A dla przedszkolakow wielkie brawa i gratulacje:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrace jak zwykle przepiękne, a duma z Maluszków w pełni zrozumiała! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko urocze-aż się buzia sama śmieje na takie widoki:)
OdpowiedzUsuńCudowności
OdpowiedzUsuńW świątecznikach też doszłaś do perfekcji - bardzo mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuńśliczności..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje prace jak zwykle urocze i radosne! Życzę dużo zamówień.
OdpowiedzUsuńI gratuluję dzieciaczków dumnej mamie:)))
Cudne wszystkie,cudne!! A dzieci gratuluję,u mnie wręcz przeciwnie,starszy jako jedyny nawet na scenę nie chciał wyjść:))
OdpowiedzUsuńMiłe to Deja vu...:))
OdpowiedzUsuńale tu pięknie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
moniakombinuje.blogspot.com
Jak zwykle piękne !!! Naprawdę jest co podziwiać.
OdpowiedzUsuńI podziwiam :)
Marysienka
No właśnie, dawno nic się nie działo (znam ten problem z za szybko uciekającym czasem). Świąteczniki prześliczne. Zaraz napiszę e-maila do Cię :*
OdpowiedzUsuń