sobota, 22 września 2012

Czas najwyższy...

...aby małymi kroczkami, pomalutku do Was wrócić. Stopniowo dni nabierają pewnego rytmu, ciut łatwiej się zorganizować i mam już nawet za sobą pierwsze próby powrotu do maszyny ;) Szału nie ma, ale najtrudniej zacząć, wierzę że teraz już będzie łatwiej.
Cóż Matka Polka na pełnym etacie mogłaby uszyć dla rozwinięcia skrzydeł przy maszynie? Otóż pożyteczne...śliniaczki ;))) Już jakiś czas temu wpadł mi w oko pewien projekt, który w końcu udało mi się wcielić w życie. Oto śliniaczek godny mojego malutkiego Supermana ;)



I dwa zwyklaczki mniej "wyjściowe" jeden podszyty folijką.

Jeśli chodzi o standardowe tematy, na prośbę Pani Ani powstała króliczka. To dzięki niej maszyna została odkurzona i mam nadzieję coraz częściej będzie używana :)




To tyle w temacie szyciowym :) Tak jak mówiłam szału nie ma ;) Ale postaram się poprawić.

***
Jak nie trudno się domyślić cała moja codzienność teraz to dom i dzieciaczki. Muszę zaznaczyć, że baaardzo kochane i grzeczne - wszystkie trzy ;)
Córcia poszła do pierwszej klasy, radzi sobie wspaniale - została nawet wybrana przez Panią na przewodniczącą klasy /mimo, że jest rocznikowo najmłodsza bo poszła rok wcześniej/, co uważam za jej pierwszy mały sukces i bardzo jestem z niej dumna :)

A Mariuszek jest samodzielnym pięciolatkiem i dzielnie sobie radzi bez asysty starszej siostry:)
***
W ostatnich tygodniach dożynkowaliśmy się na całego, najpierw u nas, a w zeszłym tygodniu w Witkowie Śląskim.
Na wyjazdowych dożynkach spotkałam.......kto zgadnie?

Oczywiście Kasię z bloga "Zjawa ciągła światła białego" - wystawiała się ze swoimi pięknymi pracami.
Ogromnie się cieszę z tego spotkania :* 

***
Na koniec chciałabym się jeszcze pochwalić upominkami ,które dostało moje najmłodsze dzieciątko od bliskich blogowych cioć.
Od cioci Marii Mateuszek dostał takie cudo:

od cioci Kasi:

od cioci Janeczki:

Jeszcze raz z całego serca DZIĘKUJEMY :***

*** 
Życzymy Wam słonecznej niedzieli  i dużo uśmiechu na każdy dzień.
Mamy nadzieję, że ktoś tu jeszcze zajrzy po tak długiej przerwie.

Pozdrawiamy cieplutko :*

27 komentarzy:

  1. Witaj! Gratuluję ślicznego Maleństwa i witaj ponownie, zaglądaj do nas koniecznie częściej, w miarę możliwości, brakuje nam Twoich prac:) Śliniak rewelacja i firmowa króliczka słodka! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana bardzo stęskniliśmy się już za Tobą i Twoimi cudeńkami,śliniaczki są super a te supermen-owy rewelacyjny,króliczek słodki,a całej trójeczki ślicznych i zdolnych pociech gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Och wspaniale widzieć powroty szczególnie,gdy sa tak przyjemne w oglądaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale Cię długo nie było Kochana! Już się baaaardzo stęskniliśmy! Pięknie wyglądasz, a Maluszek rośnie jak na drożdżach! Szyjaczki jak zawsze piękne i pomysłowe. Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję, że będziesz wpadać tutaj częściej.:*

    OdpowiedzUsuń
  5. super śliniak supermena :)
    ja również się cieszę ze spotkania :*
    a Maluszek cudny jest :)
    buziaki
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. miło zobaczyć szczęśliwą rodzinkę...szyjątka super!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale, że wróciłaś!!! Mam nadzieję, że teraz już nie znikniesz na tak długo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny śliniaczek!Pozdrawiam serdecznie całą trójkę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Daria! Super, że wracasz do robótkowego świata :)Śliniaki bardzo fajne, szczególnie ten "supermenowy", a królisia po prostu słodka... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawy ten sliniczek supermana :) i piekne prezenty Mateuszek dostal!

    OdpowiedzUsuń
  11. A pewnie, że zajrzy! :) Kochana u Ciebie jest zawsze co podziwiać :)
    Przytulańce dla Maluszka i dla radosnych rodziców :*

    OdpowiedzUsuń
  12. jak się cieszę, że powoli wracasz :)) ten śliniak supermeński no kozacki jest! :D dla prawdziwego małego mena!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaglądałam tu dość często i czekałam na nowy post; wiem, że mama takiego maluszka ma dla siebie raczej mało czasu. No, ale skoro maszyna już odkurzona, mam nadzieję częściej oglądać Twoje piękne prace.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkiego dobrego dla całej rodziny, a szczególnie dla najmłodszej pociechy!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Alez slodkie to malenstwo .Zycze Wam duzo szczescia..wspaniala rodzina..a corcia zasluguje na dodatkowe fanfary.)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratulacje dla Pierwszoklasistki :)
    piękne prezenciorki dostał Mateuszek :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratulacje dla Córci.Mój synek też pierwszakiem został:) Śliczne projekty-jak zawsze zresztą.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak miło Cię widzieć :) królik jak zawsze kapitalny i jedyny w swoim rodzaju ;) uwielbiam je poprostu!!! śliniaczki słodkie, a prezenty urocze :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam Cie serdecznie po przerwie i ciesze sie bardzo ze dzieciaczki grzeczne:) Wszystkiego dobrego dla Was :) Wiem sama jak to jest przy maluszkach sama mam dwoje :)Pozdrawiam Monia

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj Darsi, ale ze mnie gapa:(
    Przede wszystkim moje gratulacje:) Maleństwo urocze poprostu, do zakochania!
    Twoje śliniaki ekstra, króliś oczywiście też.
    Córeczka wspaniała!
    Sielanka u Ciebie poprostu taka że muszę tu zaglądać do Ciebie i już:)
    Śle buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  21. WITAJ mamusia najpiękniejsza!
    Posyłam też uściski dla najgrzeczniejszych Starszaczków i całuski dla Mateuszka - kiedy ona tAAAk urósł???

    Ogromnie się cieszę, że już jesteś. Stęskniłam się bardzo za Twoimi wpisami.

    Ściskam czule :****

    OdpowiedzUsuń
  22. No i przeoczyłam Twój wpis ;) Ale już nadrabiam :)Fajnie Cie widzieć ! Cudownie wyglądasz :)
    Śliniaczek the best. Fajnie, że powoli wracasz do szycia:)
    Pozdrawiam
    Agata
    dawniej bizuteriazfilcu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapraszam serdecznie na SPIS POLSKICH BLOGÓW HANDMADE.
    Pragniemy zebrać w jednym miejscu wspaniałe blogerki, które tworzą z pasją. Zajrzyj do nas: http://polskiehandmade.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie że wszystko zaczyna się układać i będziesz mogła częściej do nas wracać. Córci gratuluję pierwszych sukcesów, a starszemu synowi odwagi i samodzielności już bez skrzydełek starszej siostrzyczki. :) Maluszek uroczy, aż się same ręce wyciągają do utulenia takiej kruszynki. Pozdrawiam cieplutko i tak nieśmiało pozwolę sobie stwierdzić że na fotce z mężusiem wyglądacie na idealnie dopasowane dwie połówki jabłka :)

    OdpowiedzUsuń