Tak patrzę i stwierdziłam, że jeszcze jej kokardki na kiteczkach dorzucę ;)
***
Wczoraj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Mariusz przyniósł mi ze skrzynki przesyłkę - niczego nie zamawiałam ,więc moje zdziwienie było ogromne. A w środku.... list i....
Taki wyjątkowy prezent dostałam od Kasi właścicieliki śpioszków XXL i mojego "pierworodnego" jamniczka :) Będzie to dla mnie z pewnością bardzo cenna pamiątka.
Mam niezwykłe szczęście do naprawdę ciepłych i wyjątkowych osób, które najczęściej poznaję w dziwnych i przypadkowych okolicznościach. Kasia znalazła mnie w archiwalnych aukcjach allegro i powiedzmy w cudzysłowiu, że wygrałam kastng spośród osób wystawiających tildopodobne przytulanki. Także mogłaby być to zwykła transakcja, a jednak stała się bardzo miłą znajmością :) Tak bywa coraz częściej co jest dla mnie bardzo ważne. Takie chwile rozpromieniają mnie na bardzo długi czas, uskrzydlają i z pewnością motywują do dalszego spędzania wolnych chwil przy maszynie :)
Jeszcze raz Kasiu dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
***
A czy ja Wam się już pochwaliłam moje kochane, że....jestem posiadaczką wpisu do ewidencji działalności gospodarczej firmy Kolorowe Zacisze ;-b :)))) Także klamka zapadła, nie ma gdzie uciekać ;)
Czas rozpoczęcia działalności 1 wrzesień 2010.
Kolejny dowód na to, że naszym życiem najczęściej kieruje przypadek.
Przypadkiem zaczęłam zaglądać na blogii, przypadkiem zafascynowałam się Tildą, przypadkiem stwierdziłam w jeden z długich, szarych jesiennych wieczorów że kupię sobie maszynę choć w życiu nie miałam z nią styczności ;) Przypadkiem wciągnęło mnie to na dobre, przypadkiem zaczęło się podobać innym, przypadkiem trafiła się okazja kupienia lokalu i zupełnie przypadkiem powstanie w nim sklepik...numer nie z tej ziemi :) Jaki ten Przypadek będzie miał finał, zapewne równie przypadkowy jak cała reszta.
Na pewno będa przypadki zwątpień i dołów ale od tego mam Was, żebyście mnie z nich wyciągały ;)
Cokolwiek czas przyniesie, trzaba byc dobrej myśli :)
***
Tymczasem chyba uciekam, choć wydaje mi się, że o czymś jeszcze miałam wspomnieć...
Najwyżej wrócę i dopiszę :)
Życzę Wam udanej sobotniej nocy i słonecznej niedzieli. To chyba już jedne z ostatnich tak pięknych i upalnych dni - trzeba korzystać :)
Jak zawsze dziękuję, że jesteście, że zaglądacie, że pozostawiacie kilka fajnych słów - moc uścisków dla Was!
Śliczne maleństwo dla maleństwa.
OdpowiedzUsuńGratulacje a bałaś się,że nie zdążysz od września. Dobrym ludziom los sprzyja!
Pozdrawiam
te kropeczki są słodkie...Poli z pewnością się spodoba :)
OdpowiedzUsuńGratuluję otwarcia firmy ! Trzeba to uczcić :)
pozdrawiam serdecznie i Wam również życzę udanej niedzieli :)
Piekny tn spioszek bedzie szeptal do uszka malej wlascicielki same piekne historyjki na dobranoc!! A ja wierze, ze w zyciu nie ma przypadkow!!! I jak to moja kochana mama mowi nie ma w zyciu prozni!!! Pozdrawiam i zycze samych sukcesow
OdpowiedzUsuńcudowna śpioszka :) Za działalność trzymam kciuki. Ja też zaczynam - 2 września i z jednej strony się cieszę a z drugiej jestem pełna obaw..... Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńUroczy śpioszek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zrobiłaś super prezencik dla maluszka. Gratulacje businesswoman i niech Ci się wiedzie:)
OdpowiedzUsuńśpioszek cudny! i ta podusia! a prezent zachwycający! takie znajomości są bardzo cenne! :)
OdpowiedzUsuń*Elżuniu - dziękuję :) Działalnośc coprawda od września ale ze sklepikiem to się wyrobię niestety dopiero od października.
OdpowiedzUsuń* Gino - jak miło Cię widzieć ;) Fantastycznie, że dorzuciłaś zdjęcie. A szampana na pewno otworzymy :)
*Asiu - dziękuję, Twoja mama na pewno ma rację, tylko teoria "przypadku" jest łatwiejsza i wygodniejsza :)
*Shirajo dziękuję, również mocno trzymam kciuki za powodzenie Twoich planów :)
*Florentynko - dziękuję ślicznie.
*Janeczko - nie rozpędzajmy się z tą bussineswoman haha, ale cieszę się że trzymasz kciuki :)
*Ulinkap - dziękuję Ci pięknie, też uważam, że takie znajomości są wyjatkowe.
darsi- okolice Wałbrzycha i Świebodzic :)
OdpowiedzUsuńŚpioszek prześliczny! Na pewno przyniesie maluszkowi kolorowe sny.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w biznesie życzę:)
O przypadkach i sprzyjających układach gwiezdnych mogłabym z Wami długo pogadać...ale Dario w Twoim przypadku...to raczej konsekwencja, pracowitość, odwaga i wytrwałość:)
OdpowiedzUsuńCieszę się z Tobą, śpioszka w kropeczki- podobna z figurki do małej istotki:)
Pozdrawiam, K.
Mi się najbardziej podoba podusia :) przesłodka. A sklep w jakim mieście będzie?... bywam tu od niedawna i może wspominałaś, a ja nie wiem :).
OdpowiedzUsuńDarsi- dzieło godne mistrza !!! Wspaniała, urzekająca śpioszka i wierzę że Poli będzie towarzyszyła nie tylko w dziecięcych latach. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za udany start.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest w zyciu wiara w samych nas, gdzies tam w podświadomości myslałas że będziesz tworzyc, szyć i mieć swój sklepij i to sie właśnie spełnia , więc ja życze więcej podświadomościowych pomysłów;)
OdpowiedzUsuńDobranoc
Śliczny aniołeczek dla maleństwa :)
OdpowiedzUsuńZawsze lubię oglądać Twoje aniołki, ale ten mnie zachwycił! Dawno takiego delikatnego cuda tu nie było!
OdpowiedzUsuńA kokardki - no, nie wiem, żebyś nie przesłodziła, bo mnie tak się podoba :)
Droga Darsi...
OdpowiedzUsuńFilozofia ODRZUCA WSZELKIE ISTNIENIE PRZYPADKU.
To nie PRZYPADEK rzadzi naszym losem.To sie nazywa PRZEZNACZENIE:-)
Tak mialo byc i KROPA!:-)/hehehehee...to imie mojej jamnicy:-)))/
SPIOSZKA JEST PRZESLODKA.Rzeczywiscie bardzo dziewczeca.
Jesli chodzi o ludzi...hmmm...'sa ludzie i pasztety'--->lubie to okreslonko:-)
Mnie sie tez zdarzylo jeszcze w PL,gdy udzielalam 'korkow' z Anglosasa w domku,spotkac i TO i TAMTO.Mam tez sporo milych,bardzo ludzkich wspomnien.
Tak wiec dzialalnosc sie zaczyna...Od poczatku mialam tylko dobre mysli na ten temat.Ruszylo sie cos w PL-u-drgnelo w craft-dziedzinie,zatem wszystko powinno sie udac-czego oczywiscie z calego serca zycze:-)
Caluski-od psianki-
przesliczna spioszka :* cudownie Ci sie poukladalo :* gratuluje otwarcia wlasnej zialalnosci i jak zawsze trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie serdecznie
Paulina sosur :*
Ta anielinka pobija wszystkie jakie u Ciebie widzialam, ja jestem nia zafascynowana, piekny kolor.
OdpowiedzUsuńGratuluje tych wszystkich przypadkow.
I zycze szczescia.
Gratuluję otwarcia firmy i życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńAnielinka słodziutka:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Śpioszka jak zwykle cudna :)
OdpowiedzUsuńWitaj Dario, spieszę pogratulować ... :)))
OdpowiedzUsuńno i oczywiście życzę powodzenia ... :)
a Śpioszka ... przecudnej urody :)))
pozdrowionka
Darsi you has been wonderful, very delicate and elegant, congratulations
OdpowiedzUsuńKisses from Spain
wspaniałą kobietą jesteś, myślisz pozytywnie, kochasz ludzi, więc dobro wraca z jeszcze większą siłą.. Mówisz, że przypadek, owszem, ale dostrzegłaś go i wykorzystałaś. Więc to wszystko Twoja zasługa:-)
OdpowiedzUsuńprześliczna coś takiego zamówię w grudniu dla mojej Nadusi zanim się urodzi :)
OdpowiedzUsuń