Witam Was serdecznie przy ekspresowej porannej kawce. Tak dawno mnie tu nie było, że ciężko będzie nadrobić zaległości. Dni mam jednak zapełnione do maximum. Rano dzieci - przedszkole - sklep /prace wykończeniowe/ odbiór dzieci, szybki obiad i szycie. Bo wyszło na to, że moje Kolorowe Zacisze praktycznie nie będzie miało moich prac ;) Ostatnio szyłam wyłącznie na zamówienia, więc na stanie mam może z dwie Anielinki, parka oststnio uszyta idzie do nowych właścicieli, doszyłam więc jeszcze jednego śpioszka i króliczka - no ....coś - muuuusi być ;) Mam nadzieję, że do niedzieli coś jeszcze wyczaruję, choć to również już będzie pod zamówienie. Cieszę się z tych zamówień bardzo, bardzo! Dziękuję z całego serduszka wszystkim, którzy do mnie docierają, piszą i proszą o moje Aniołki! Poza tym sklepik jak sklepik, żaden odlot, wiadomo jak na początek wiele niedociągnięć, ale myślę że nie da się wszystkiego na raz - choć bardzo by się chciało jest to nieosiągalne :) Choć myślę, że jak na wioskowy sklepiczek nie jest źle ;) Oprócz kącika z rękodziełem w sprzedaży będą jeszcze ubranka dziecięce, troszkę zabaweczek, różne drobiazgi które w takiej gminie powinny być pod tręką.
Wrzucę na szybciutko kilka moichj oststnich prac - a tak, żenby były i nie zostały zapomniane :)
Przepraszam, że tak lakonicznie, że tak szybko i wszystko na kupie ale musze uciekać bo Gosia na mnie czeka - dziś kolejne "przyjęcie towaru" . Mamy z tym wszystkim niezłą zabawę pt.: duże dziewczynki bawią się w sklep ;) :)
Kolorowy, radosny śpioszek jest wolny, króliczek jeszcze też, ale wrzucę je na Fairy dopiero w przyszłym tygodmniu, żeby choć na otwarciu sklepu były ;) Gdyby jednak komuś podbiły serduszko to proszę napisać na maila - zaklepiemy ;)
Witam i dziękuję, wszystkim moim nowym obserwującym gościom - wspaniale, że jesteście :)
Moich wszystkich stałych wirtualnych przyjaciół i oczywiście nowych także moooocno ściskam i dziękuję za wyrozumiałość :)
Pooooozdrawiam serdecznie i miłego dnia Wam życzę! :)
Oj Słonko - widzę że masz urwanie głowy :)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki żeby się wszystko udało :)
Ściskam i buziaki posyłam :)
oj pamiętam te gorączkę w przygotowaniach do otwarcia sklepu;-) gdybyś potrzebowała jakiś wskazówek, namiarów na hurtownie dziecięce to pisz śmiało! ja od lat prowadzę sklepik dziecięcy więc może bym pomogła;-) początki są ciężkie ale praca jest w sumie bardzo przyjemna!
OdpowiedzUsuńmatko jakie cuda.... nie wiem ile czasu uda mi się ich urokowi oprzeć...
OdpowiedzUsuńDaruś, trzymam kciuki, oj, trzymam z całych sił!!! Śpioszki - cudeńka! :)))
OdpowiedzUsuńPrześliczne prace Dariu, naprawdę cudne! :)
OdpowiedzUsuń...radosne i kolorowe, zrobione z miłością :)
Życzę Ci wszystkiego naj naj i oczywiście trzymam kciuki żeby wszystko poszło tak jak sobie wymarzyłaś! :)
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i przesyłam moc uścisków! :)
Buziaki :***
Oj zapracowana jestes do granic mozliwosci, ja zycze wytrwalosci i duzo szczescia.
OdpowiedzUsuńAniolki spioszki przywoluja mi na myl juz Swieta:-)
Reszta przeurocza.
Sciskam
jesteś niesamowita ... :)))
OdpowiedzUsuńtworzysz piękne rzeczy, a do tego jesteś
zorganizowana na maxa ... podziwiam :)
wierzę, że sobie poradzisz ... :)
trzymam kciuki i pozdrawiam
Są prześliczne. Również szyję ale przy Twoich pracach dech mi zaparło - Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie przez przypadek, ale jeśli pozwolisz zostane na dłużej
Pięknie i kolorowo. Ponoć im mniej się ma czasu tym lepiej się jest zorganizowanym i tego Ci życzę, aby wszystko się udało i sklepik był Twoją dumą i radością. Myślę, że drzwi się nie będą zamykac, tyle osóbek przywędruje do Ciebie:))
OdpowiedzUsuńŚliczne, kolorowe, radosne!!! pozdrawiam serdecznie!!!!
OdpowiedzUsuńSoczyście kolorowe.
OdpowiedzUsuńa ja...a ja w końcu uszyłam śpiocha :)
Piękne są, szczególnie aniołki :) Życzę powodzenia i aby sklep się tak rozmnażał jak króliki :) Pozdrawiam - ciotka od krolików ;)
OdpowiedzUsuń