sobota, 6 lutego 2010

Muuuszę się pochwalić i...

...i jeszcze raz GORĄCO PODZIĘKOWAĆ Beatce z "Tańcowała igła z nitką" & "Kitchen Chronicle". Jaki czas temu poprosiła mnie o uszycie dinozaurów dla swoich córeczek, ponieważ kaski nie chciałam zaproponowałam coś na wzór wymianki. Poprosiłam żeby cokolwiek zrobiła dla mnie własnoręcznie - wtedy bedzie miało to dla mnie wyjątkową wartość :)
No i...no i...przesadziła zdecydowanie :D
Dostałam przepiękny, przecudowny, prześliczny, przewspaniale zapakowany prezencik :)
I już się chwalę. Po rozpakowaniu papieru moim oczom ukazało się takie cudne pudełeczko -
A oto jego zawartość:
Dwa prześliczne lniane woreczki z pięknymi, perfekcyjnie wyszytymi listkami - cudeńka!!!
A do tego...niesamowita bransoletka...
BARDZO, BARDZO, BARDZO dziękuję Beatko raz jeszcze i jeszcze i jeszcze :)
A Was odwiedzające mnie kobietki zapraszam gorąco na jej blogaski, bo naprawdę warto. Lećcie popodziwiać jej pyszności na blogu kulinarnym i najnowsze boskie wiosenne, woreczki, na widok których buzia sama się cieszy - są piękne :)
***
A ja uciekam teraz z rodzinką poszaleć troszkę do Aquaparku. Życzę wszystkim udanej, rodzinnej, uśmiechniętej soboty. Pozdrawiam wszystkich ciepło i ślę moc buziaków! :)

3 komentarze:

  1. Ależ cudeńka faktycznie dostała:DZazdraszczam wypadu , my domkujemy . Tzn ja tworzę torcisko , bo w ostatniej chwili dowiedzieliśmy się o urodzinkach szwagra. Jutro obfocę i wrzucę na bloga;|)

    OdpowiedzUsuń
  2. Daria :) bardzo mi miło, ze paczuszka się podoba :*
    a ja się rumienie przed monitorem , coś za dużo pochwał :)
    Mam nadzieje, że wypad się udał:*

    OdpowiedzUsuń