U mnie również.
Ostatnio odkryłam, że szablon gąski z książki jest co najmniej 40 % większy od tego, który wydrukowałam sobie wcześniej z komputera. Od tej chwili narodziła się chęć posiadania tak wieeelkiej gąsinki. No i narodziła się :) Jeeest super! Ma 40 cm i nieskromnie bardzo mi się podoba, jest w moich kolorkach i idealnie pauje do mojej kuchni. Idąc za ciosem dorobiłam jej dziecinki na patyczku ;)
A tutaj Gąki zamówione przez Kaatje, mam nadzieję że będzie zadowolona:)
Kobieto, KIEDY ty to szyjesz?? Ło matko, jaka piękna i kolorowa ci wyszła Duża Pani Gęś! I w ogóle wszystkie gąseczki przeurocze, ale te kolorowe, w kwiatki to kapitalne, takie wiosenne, że aż czuje się ich ciepło! :)))
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje gąski. Od razu zrobiło się wiosennie
OdpowiedzUsuńNie nadążam z podziwianiem wszystkich Twoich wytworów. Kiedy Ty to wszystko szyjesz? Mi najlepiej wychodzi planowanie;) na realizację czasu ciągle brak :( Gąska super i w pięknych kolorkach.
OdpowiedzUsuńEkstra tkaninka. Więcej nie pisze , bo nudno by było tzn jak zawsze zachwycająco.
OdpowiedzUsuńSliczna ta wieeeelka gaska.
OdpowiedzUsuńA te na patyku-niezly pomysl.
Pozdrawiam
Te w kwiatuszki to mi się tak bardzo podobają. Prześliczne. Oj, takie to bym chciała.
OdpowiedzUsuń***Aniu i Ivonno - szyję kiedy tylko się da!:) Pomiędzy sprzątaniem, gotowaniem, przywiezieniem dziecka z przedszkola i spacerem z synkiem ;)Ale najwięcej wieczorkiem:)
OdpowiedzUsuń***Kasiu, Delfinko, Ateno - dziękuję ślicznie!:)
***Apuni - czuję się zaszczycona, gdzie mi do Twoich cudownych perełek :) Z przyjemnością wymieniłabym się moimi gąskami kwiatuszkowymi na jednego przecudownego Twojego motylka:)
Śliczne gąski,takie wesołe i słodke:))Ja wczoraj też zaczełam szyć gąski...ale jakoś wolno mi idzie;)
OdpowiedzUsuń***
P.S.przesyłeczka już spakowana -jutro wysyłam :)
Przesyłam pozdrowienia :)
Ojej, jaka piękna! Jest cudniasta :-) I dzieciaczki-gąsinki też :-)
OdpowiedzUsuńPiekne gąsisko :) a właśnie miałam zapytać, kiedy Ty to wszystko szyjesz ? :))))
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje gąseczki. Świetna kolorystyka, maksimum optymizmu. Podziwiam i sobie obiecuję, że wyciągnę maszynę i coś uszyję. A tymczasem czekam na kolejne Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Czuję się coraz bardziej zarażona szyciem:)
OdpowiedzUsuńAle cudaśne !!! :)ślicznie!
OdpowiedzUsuń