niedziela, 27 marca 2011

Dla Majeczki i jej mamusi :)

Majeczka przyjdzie na świat lada dzień. Jestem dumna, wzruszona i przeogromnie szczęśliwa, że na jej przybycie do domciu będą czekać przytulaczki mojego autorstwa.
Mamusia Majeczki- Iwonka - poprosiła mnie o króliczka, gąskę i śpioszkę. Do każdego zamówienia zawsze podchodzę indywidualnie i wkłądam w nie dużo serducha, mam nadzieję, że uda się to dostrzec i tym razem :)
Oto prace, które przygotowałam:

Króliczek na chłopięcą nutę, żeby Majeczka się przyzwyczajała od małego jak to jej mamusia stwierdziła :)


Gąska - obstawiam, że jest bardziej dla mamusi, ale pewności nie mam :) Kupiłam sobie ostatnio piękną pomarańczową tkaninkę w groszki i muuuusiałam coś z nią zrobić. Gęsinka bardzo mi się podoba.



No i na koniec Anielinka, która będzie czuwać nad pięknymi snami dziewczynki.



Ufff, troszkem wyeksploatowana ale spełniona ;)  Gdy patrzę na efekt końcowy moich zmagań uśmiecham się zawsze do siebie i myślę sobie - warto było ;)
Ale to jeszcze nie koniec na dziś.
Na chwileczkę szybki powrót do Agusiowej gąski - gospochy ;)
Na prośbę Pani właścicielki doszyłam jej fartuszek i dorobiłam trójeczkę dzieciaczków, żeby nie czuła się samotna :) Zdjęcie już marne bo robione na sam koniec przy kiepskim świetle, ale chciałam żeby Agnieszka miała do wglądu :)

O właśnie, miałam Was pytać czy nie wiecie gdzie można nabyć takie miniaturowe, drewniane akcesoria kuchenne - łyżki, chochelki, Bardzo bym chciała takie gadźeciki dodawać moim szyjątkom, widziałam czasami u dziewczyn, ale nie mam pojęcia gdzie to dorwać - zdradźcie mi proszę :)
***
Ok, tyle na dziś jutro biorę się zamówienie Pani Marii.
Dziękuję Wam z całego serca za wszystkie przemiłe komentarze, nie ukrywam, że to bardzo motywuje :)
Tabu jeszcze raz serdecznie dziękuję Ci za przemiłego maila.
Uściski serdeczne Wam posyłam i uciekam do wanny...na dziś passss ;)
Buziaki :****

30 komentarzy:

  1. piekne sa syskie :):):)sysciutkie :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Daruś, cudeńka, jak zawsze u ciebie napełniam sobie myśli pozytywną energią :))) Naprawdę uciekłaś już do wanny? A ja myślałam, że przy takim tempie pracy to ty śpisz z maszyną :D:D:D Co do grilla to ja na to jak na lato, mów kiedy i robimy, bo inaczej tak do lata się będziemy umawiać ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie przytulaczki prześliczne Zdolniacho!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dariu śliczne przytulasie uszyłaś. A chochelki i te inne kuchenne przydasie to wiem, ze kiedyś koleżanka dostała z rupieciarni z Niemiec.
    A... nie wierze, że o tej godzinie możesz spokojnie kąpieli zażywać. Skarby ci nie asystują?
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu - bo Daria poszła z maszyną do kąpieli ;)))
    No właśnie kiedy ten gril?
    A, fioleciak mi się bardzo podoba, i kuchareczka, i materiał pomarańczowy...czyli wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczniutkie i gąski małe i duża i anielinka. Nic tylko przytulic i nie puszczać. Pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Każy przytulaczek jest niesamowicie piękny!!!Wielkie ukłony dla Twoich zdolnych rączek. Piekne materiały, a wykonanie wręcz boskie

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczne! Oczu nie mogę oderwać!!!! Podziwiam, podziwiam, podziwiam...........!!! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dariu- śliczności. Dziękuję!!!

    Aga

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne!:))) Gąska , króliś i śpioszka - przeurocza trójeczka - o małych gęsiątkach nie wspomnę... ;)
    Ps. Dziewczyny, dajcie "cynka', kiedy i gdzie ten grill, wproszę się bez gadania! ;)
    Pozdrawiam Dario :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dariuś kochana same cuda naszyłaś. Przewijam i przewijam, aby cosik więcej naklikać i sama nie wiem na czym oko dłużej się zatrzymuje, wszystko jest prześliczne - widać, że z serduchem szyte. Króliczek przepiękny, bo i kolor ma wspaniały ;D, byłby parą doskonałą :). Gąska z pomarańczą wspaniale też się prezentuje, apetyczny kolor jak nic do kuchni :D. A śpioszka lawendowa do snu utuli! Agnieszki gąska sama już nie będzie i od razu jej weselej :). papatki

    OdpowiedzUsuń
  12. Dario masz super zdolne rączki i prześwietne pomysły, aż chce się być małą dziewczynką, żeby móc do woli i bez karnie nacieszyć się szmaciaczkami-przytulaczkami-odstresowaczkami, one po prostu są słodkie ;))))))) , życzę dalszych tak fajnych i serdecznych pomysłów
    pozdrawiam serdecznie Maryla

    OdpowiedzUsuń
  13. wszystkie cudowne... i napatrzeć się nie moge na te wszystkie piękne materiały, których użyłaś... ja w moim mieście nie mogę takich cudów dorwać... serdeczności ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na życzenie Iwonki bo nie jest zalogowana a bardzo chciała dodać komentarz...także prosiłą abym przkopiowała z maila ;)...no cóż, mało skromnie, no ale jak trzeba... :)))

    " to dla mnie,to dla mnie !!!!!
    Prze-slicz-ne :) Juz sie zakochalam w Kroliku,a Gąska -chyba Tata Maciej już układa o niej wierszyki dla Mai,a śpioszek-aniołek- mmmmmmmmmmm,sama słodycz. Jestem bardzo wdzięczna za taki efekt i wkładanie pasji i miłosci do zabawek dla innych :-)))
    dziekujemy i pozdrawiamy z Krakowa,na Grodzką napewno pojdziemy :)
    Iwona"

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjne tworki wychodzą spod twych rączek!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowne, jak wszystkie Twoje przytulanki. W tej dziedzinie po prostu jesteś mistrzem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Prześliczny zestawik :) Mała Maja na pewno od razu je pokocha! A małe przyboru kuchennne to ja bym kombinowała z masy solnej i bejca je potem. No, jak bym tak pewnie zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  18. same słodkości! dziecięcy komplecik piękny!

    OdpowiedzUsuń
  19. rzec by się chciało "Święta Trójca" ;-) ale stosowniejszym będzie "Słodka Trójca" :-) PRZEŚLICZNE!!! Dobór tkaninek, kolorów, wzorków, dodatków -rewelacja!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne przytulanki dla małej damy:) A Gąska - Gosposia - urocza i jakie stadko :)
    Ściskam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  21. Znowu cudowności. Kiedyś, ale to było 12 lat temu kupiłam takie drewniane malutkie urocze sipki w Ikei. W zeszłe wakacje widziałam podobne na Krupówkach. Rozejrzę się też w moim sklepie 1001 drobiazgów.
    Pozdrawiam (przy mnie siedzą urocze śpioszki i też pozdrawiają swoją Autorkę) :)
    Lucyna

    OdpowiedzUsuń
  22. Prześliczne i wspaniale wykończone!!! Widać, że wkładasz w to całe serce:))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Przepiękna trójeczka, a aniołek cudnie lawendowy... chwilkę mnie nie było, a u Ciebie tyle ślicznych prac... biegnę dalej zaglądać... pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękne! Wszystkie! Brak słów zwyczajnie. A jakbym miała wybrać tylko jedną, to musiałabym się zastrzelić! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. pieknosci:) a gaska w pomaranczowe groszki jest rozbrajajaca!:)

    OdpowiedzUsuń
  26. dotarły ... mam całą gromadkę ... gąskę Klementynkę w rzeczywistości można "zjeść", wywołuje uśmiech na wszystkich twarzach ;))))))jest rozbrajająca, świątecznik Marcin jest bardzo dostojny i elegancji (super), jeszcze raz bardzo dziękuję Maryla
    p.s.
    przywiozły do Gdańska słoneczną pogodę ;))))))) i ciepełko na duszy

    OdpowiedzUsuń