niedziela, 11 lipca 2010

Szczęścia moje :)

Witam dziewczyny, dziś w ramach odskoczni - sesja moich cudownych Serduszek :) 09.07 mój synus skończył całe trzy latka - baaaaardo szybko ten czas leci. Urodzinowe przyjątko rodzinne miało miejsce wczoraj. Zanim zjechali sie wszyscy goście porobiłam moim dzieciaczkom troszkę zdjęć. W trakcie córcia spytała: "mamusia a wrzucisz nas na bloga?" - oczywiście, że wrzucę. A więc czynię to zgodnie z obietnicą ;)

A tu już solenizant  i  jego torcik :)
***
Wczoraj było rodzinnie. A dziś byłam od rana troszkę powalczyć w moim "sklepiku". Wykręcaliśmy z M. niepotrzebne prowizorki. Bez urazy ale ktos tam drastyczną manianę odstawił, pracy będziemy mieli znacznie więcej przy remoncie niz przypuszczaliśmy. Instalacja wzywa o pomstę do nieba, kable walaja się na wierzchu, nie wiem kto im to odbierał, ale wygląda horrorowato.
Także podzszykowaliśmy wszystko pod remont.
Tato obiecał mi załatwić dwóch ludzi co przez weekend zrobią najgorszą robotę / dach do całkowitego remontu, sufit, chcemy też jedną ścianke przesunąć/. Resztą "kosmetyczną" zajmiemy się juz sami.
Postaram się na dniach zrobić zdjęcia, choć naprawde nie ma czego oglądać :/ ;)
Także jak widzicie zdecydowałam się. Jakoś coraz mniej się obawiam /pomijając kwestie inwestycyjne, które najbardziej mi spędzają sen z powiek/.
Przejrzałam hurtownie z "chińszczyzną". Jestem dobrej myśli.
Niestety porównując ceny wiem juz dlaczego  rękodzieło docenia mniejsza część społeczenstwa.
Wierzę jednak, że gdy bedą mieli do wyboru - zobaczą  drastyczna różnicę i docenią :)
DZIĘKUJĘ Wam za tak cudowną reakcję, za wszystkie maile. Jak tylko ogarnę się z kwestiami formalno - technicznymi po kolei będę się z Wami kontaktować i ustalać szczegóły. Baaaardzo Wam dziękuje!!!
Szyć oczywiście tez szyję, bo każdy grosz teraz potrzebny ;)
To dwa moje nowe Śpiochy - po jednym zdjęciu żeby się nie rozdrabniać :)
Aaaaa pokażę Wam jeszcze jakie fantastyczne "trepcioki" znalazłam na sklepiku, kóre mieli zamiar wyrzucić. Fantastycznie można je odnowić, są z grubego drewna...mam nadzieję, że znajdę na nie czas bo efekt może być fenomenalny
Są dość duże, świetnie będą się nadawały na doniczki lub...nie wiem co ;)
Może któraś z Was chce się z nimi pobawić i odesłać mi już gotowe :D :)))
***
Teraz z innej mańki bo tyle razy miałam pytać i zapominam. Jesli któraś z Was ma córcię w wieku ok.2,5 - 3 latka. To niech napisze do mnie na maila. Mam troszkę ubranek po Alicji, które jeszcze mi zostały zbierane to tu i tam i nie wydane. Nie sa to nówki, ale do przedszkola czy na podwórko myślę że oki. Największe rozmiary ok 98. Prześlę pierwszej osóbce, która się zdeklaruje :)
***
Wystarczy chyba na dzisiaj :) Pozdrawiam Was niedzielnie i życzę miłego powiewu wiaterku w upalny dzień ;) Dziękuję, że jesteście.

18 komentarzy:

  1. jejku Ty też masz dzieci taki śliczne blondaski :))) urocze maluch. Śpioszki jak zawsze perfekcja a co do własnego interesu życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozdrawiam Jubilata...ja w tym samym dniu skończyłam 44:)
    Buźka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne dzieciaczki :)
    ale zobaczysz....jak będą starsze to się na bloga wrzucić nie dadzą :)
    mój Leo (12 lat) mi powiedział: nawet o TYM nie myśl....;-)

    powodzenia Darsi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Łaaaa jakie odlotowe bamboszki hahahaha Super!

    Dzieci mmm rozpłynąć się można. Słodkie blondaski do schrupania. Razem z moją Kinią mogłabym przytulać dzieciaczki na zmianę hahaha

    Śpiochy oczywiście bardzo ładne. Cóż ukrywać.

    Ja mam Kingę rozmiar 86...choć "mała" ma dopiero 16 miesięcy hihihihi Nosi rozmiar 86-94 zależy jak leży :) no ale dziecię musiało podziedziczyć po mamusi :) wzrost też :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sto lat dla Młodego! i powodzenia w remoncie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnóstwo gorących życzeń dla syna:) Śliczne oblicza mają te Twoje Szczęścia :) a w oczkach tyle łobuzerskiej radości. Widać że rosną w rodzinnej, pełnej miłości atmosferze :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. wszystkiego co najlepsze dla synusia ! 100 latek i dużo buziaków :)

    pozdrawiam serdecznie :) i życzę udanego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, że komplement dla dzieci to największy komplement dla matki, ale nie z tym zamiarem piszę ten komentarz. Dzieci są naprawdę fantastyczne i mam nadzieję, że tak będzie dalej. Życzę powodzenia we wszystkim za co się bierzesz. Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. 200 latek dla Mlodzika:-)
    Szczescia i powodzenia w przedsiewzieciu:-)
    WSzystko na pewno sie uda wedlug Twoich zamiarow!
    A spioszki jak zawsze-przesliczne-zwlaszcza z ciemnymi warkoczykami:-)
    Caluski-psiankaDK-

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne i urocze masz dzieciaczki.
    Pozdrawiam Was

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkiego najlepszego dla synka:) I powodzenia w realizacji planów.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. :) No to czekam z niecierpliwością na zdjęcia i byle do przodu z remontem a wszystko będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sto lat dla solenizanta!!!!Duzo zdrówka i spełnienia marzeń!!!!!Jest wspaniały tak przy okazji :-)))
    super ze sie zdecydowałaś jestem strasznie ciekawa jak sklepik bedzie wyglądać, wiem ze to jeszcze troche potrwa......Oj szkoda ze moja natalka nosi juz 110.....buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Darsi! Twe słodziaki są bardzo fotogeniczne, urocze. Starsza nie chce być na blogu? Moja jak widziałaś bardzo chętna:))
    Podziwiam cię za odwagę, trzymać będę kciuki, bo może i moje jakieś prace będą miały szanse zaistnieć w Twej galerii.
    Chodaki są boskie zawsze o takich marzyłam. Chętnie bym się pobawiła z Decu i nimi:) Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ Ty masz ładne dzieci :) Kochana, więc wszystkiego najlepszego urodzinowego DLA CIEBIE - w końcu to Ty byłaś Bramą :)
    A pomysł... odważny i faktycznie szybko podjęty, ale czasami takie się najlepiej sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  16. Słodziaki te Twoje Szkraby :)
    Biegnę poczytać co Ci chodziło po główce w ostatnim poście...oj ciekawość mnie zżera :D Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No i sto buziaków słodziaków dla Juniora :*

    OdpowiedzUsuń