Koniec gadaniny zapraszam na prezentację.
Mogłabym tak jeszcze długo... bo oczywiście zdjęć zrobiłam o dużo za dużo ;)
A teraz oto parka która niedługo do mnie trafi :D tadam!!!
Cudowności! Śliczności! Nie mogę się napatrzeć i nie mogę się nacieszyć myślą, że niedługo u mnie zamieszkają:)
***
Na koniec chciałam tylko napisać, że z córcią nadwyraz dobrze. Kompletnie nie gorączkuje, wariuje na całego, z jedzeniem stopniowo lepie,j także jestem dobrej myśli. Zobaczymy co lekarz powie w czwartek. Tylko synek zaczyna pokasływać :/ No ale czego można było się spodziewać...
Mimo wszystko mamy świetne nastroje, za oknem piękna, słoneczna wiosna.
Na koniec namiastka wiosny z mojego ogrodu.
Dziękuję dziewczyny, za wszystkie ciepłe słowa, za wyciągniętą do pocieszenia dłoń - jesteście kochane.
Życzę Wam uśmiechniętej nocy. Nie ważne czy to będzie uśmiech przez sen, do męża, do dziecka czy po prostu do siebie ;)
Przytulam - do następnego...
Śpioszka piekna.Zazdroszczę Bovary
OdpowiedzUsuńSuper wymianka.
Pozdrawiam wieczornie
Jaka śliczna :-)Świetną ma piżamkę
OdpowiedzUsuńFajnie,że z córcią lepiej.
OdpowiedzUsuńNiestety choroby idą lawinowo ja to się zawsze pocieszam , że chociaż nie chorują w tym samym czasie, tylko jedno po drugim. Jeśli mieliby chorować w tym samym czasie chyba bym zwariowała.)))))
Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie młodsze dziecko zdecydowanie bardziej odporne i łagodniej przechodzi wszelakie infekcje.
A śpioszka śliczna........
Śpioszka prześliczna, tak jak i misiaczki :)) A wiosna w ogrodzie u mnie też powoli rozkwita :))
OdpowiedzUsuńZdrówka dla dzieci! :*
Śpioszka taka przekonująca, że jak patrzę na nią to cały czas ziewam. Śliczna!
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaaaa! Nie mogę uwierzyć,że to moja Śpioszka ! Przecudna jest ! Pewnie wszyscy mi jej teraz zazdroszczą,ale nie dziwię się.Bo sama jej sobie zazdroszczę :) Dziękuję,dziękuję,dziękuję :***** I cieszę się,że Córeczka już zdrowsza :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem co te tildowe spiochy maja w sobie, ale od razu rozkochują człowieka :-))) Chyba z twojej córci przeszło teraz na moją ;-((( pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDobrze, ze córcia zdrowieje :) to najważniejsze !!
OdpowiedzUsuńA spioszka piękna i cudne misie Bovary również :)
Ziewająca śpioszka mnie oczarowała. Śliczna. A parka, która u Ciebie zamieszka - do zakochania!
OdpowiedzUsuńCzarnoskóra cudowna!!!! Ahh nie mogę się napatrzeć :):):):):) do zakochania od pierwszego wejrzenia :)
OdpowiedzUsuńBosko, że Dzieciątko w coraz lepszej formie :) A zapowiedź ogrodu skłania do oczekiwania na więcej i więcej :)
cudo :)
OdpowiedzUsuńSpioszka sliczna,ma urocza koszulke.
OdpowiedzUsuńZycze zdrowka.
Pozdrawiam
Śliczna:) I szydełkowe pyszczki też śliczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:):)
śPIOSZKA CUDO!!zresztą jak i poprzednia, na która mam niezwykła chrapkę. Ale pomysł miałyście dobry z wymianką, a może byś chciała ze mną tak się wymienić?- zapraszam i zaproponuj ewentualnie co byś chciała, jesli nie to nic się nie stało...zaczekam na szcżśliwy los m oże w jakimś candy?;-)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie jej w tym ciemnym ciałku:))))Bardzo sympatyczny przytulas!
OdpowiedzUsuń