No podoba mi się, nie będę ukrywać ani ściemniać ;) - bo taka całkiem, całkiem akuratnia wyszła, juz mam w planie kolejną - łazienkową :) To chyba najfajniejszy z anielskich szablonów, bo reszta jakoś do mnie nie przemawiała. Ten jest zdecydowanie w moim klimacie.
Już dawno miałam Was pytać, czy Wy również od swoich mężów przy oględzinach Waszych dzieł - aniołów, króliczków itp. słyszycie pytanie "A dlaczego on nie ma buzi?" albo "Jest super tylko...buzi brakuje" ;) I jak to chłopu przetłumaczyć? Zdecydowanie sa zbyt dosłowni i praktyczni :)
Na marginesie napiszę jeszcze tylko że Marcelinka będzie do przysposobienia. Najpierw wrzucę ją na Fairy Hause, a jak tam nie znajdzie domku to na Allegro.
Poza tym u nas wszystko fajniutko, dzieciaczki uleczone, komputer też. Domek świeży i wysprzątany, na ogrodzie zaczyna tętnić życie - także pięknie jest :)
A teraz przedstawiam moją anieliczkę Marcelinkę :)
Pierwsza !!! Ha ! Powtórzę się,ale jak dla mnie to mistrzostwo świata ! Marcelinka jest piękna:)Od butków po czubek głowy :) Zdolna jesteś maksymalnie Kobito :))) Buziaki niedzielne :***
OdpowiedzUsuńWspaniała anielica :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMiłego niedzielnego popołudnia :)
Ślicznotka z Marcelinki! :) Śliczna i dopracowana w szczegółach :) Pięknie!
OdpowiedzUsuńCo do męskich obserwacji rzeczywistości i "życiowych mąrdości" : to mój kocany tatuś rozbroił mnie pewnego razu do łez... Mianowicie o mojej kochanej suczce - bokserce powiedział, cyt. "no, boksery są ładne, tylko mordy paskudne mają"... :) Pozdrawiam niedzielnie ! :)
cudna Marcelinka :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się szycie takich cudności :) jak na razie brakuje mi książki lub drukarki żeby szablony zrobić , no może już niedługo będę mogła takowe nabyć :) ( mam nadzieję :))
mój mąż wszystko komplementuje :) czasami nawet doradzi :)
pozdrawiam z chałupki :)
Marcelinka jest przecudnej urody
OdpowiedzUsuń!!!
Pozdrawiam Aga
Śliczna Marcelina! I ma piękne kucyki:)
OdpowiedzUsuńCudna Marcelinka!
OdpowiedzUsuńCudna marcowa Marcelinka :)
OdpowiedzUsuńMój mąż dziszapytał dlaczegomoje gąski to nieloty.Nie wiesz kobieto,że gęsi mają skrzydła :)
Pozdrawiam wieczorową porą
Śliczna anieliczka jak ta lala! :))) Daria, chwilowo gadulca żadnego nie mam, bo próbował mi zepsuć lapka, więc całkowicie go musiałam odinstalować... No i nie mam też żadnych kontaktów. :( Odzywaj się w razie czego na maila. Cieszę się, że z dziećmi lepiej :))
OdpowiedzUsuńPiękna Marcelinka i jej gąska.
OdpowiedzUsuńA porządków świątecznych to Ci zazdroszczę. Ja robię wszystko, żeby tylko nie myśleć o nich.. ale niestety, to już ostatni dzwonek.
Pozdrawiam
Marcelinka sliczna,urocze ma kapciuszki.
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak jak pokazuje swoje tworki mezowi,to zawsze jest nad nimi zachwyt ale to dlatego pewnie ze nie przyglada sie im porzadnie.
Pozdrawiam cieplutko
Super anielica, ale nie wiem czemu spodobały mi sie jej kapciuchy ;)
OdpowiedzUsuńOj Daria, jak się "ciebie" czyta to taki bananek na ustach się pojawia i koło serducha tak ciepło się robi i tak, tak milutko i leciutko. Marcelinka cmok. cmok, cmok... Może i ja wyciągnę maszynę do szycia, ale patrząc na Twoje poczynania, boję się porażki;) Tak trzymaj! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że się Wam podoba :)
OdpowiedzUsuńBovary - kochana jesteś i tyle :)
Alexandro - równiez pozdrawiam słonecznie i dziekuję :)
Kaprys - cieszę się, że zaglądasz, bardzo mi miło:)
Anaya - hahaha...ręce opadają, no ale nie ma co się przejmować, jak cos to ładniusia jest ...ewentualne "tylko" trzeba przemilczeć :)
Gina - jak nie masz szabloników spróbuj najpierw narysować podobny - dasz radę, ja tak zaczynałam moje pierwsze "pseudo - króliki" są wieeeelkie i "inne" bo stanowią twórczość własną - ale co tam, maja swój urok...chyba ;)
Wygodna, Zula - dziękuję Wam ślicznie :)
Kasiu - ty spostrzegawcza kobietko - Marcelinka jest Marcelinką nie inaczej jak z racji "marca" ;) Bravo ;) :)))
Annaszko - dziękuję. Wielka szkoda, że nie masz gg, cóż trzeba będzie zamienić wirtualną kawę na tą realną na tarasie ;)
Destiny - nie przejmuj się porządkami, jak teraz się tak rozglądam dookoła...to...nawet nie ma co komentować niby było sprzątane...niby
:)
Atena - dziękuję :)
Bonusia - ale fajniutko, że zajrzałaś - dla mnie też kapciuszki stanowią jeden z najbardziej hitowych elementów anieliczki :)
Danulka -dziękuję za takie ciepłe słowa - jesteś kochana :) Ale tak poza tym nie wygłupiaj się tylko wyjmuj maszynę!!! Dasz radę!!! Jeśli moglabym w czymkolwiek pomóc pisz - chętnie pomogę! Gdy zobaczysz jaka to super zabawa już będzie po Tobie.
Buziaczki dla Was wszystkich. Ale się "nagadałam" ;)
ach piękna jest!!! i ta gaska pod pachą-obie świetne:))
OdpowiedzUsuńCudna!!!! A jej skrzydełka mnie urzekają wprost :) oj daleko mi jeszcze daleko, zanim się odważę przystąpić do anieliczek :)Narazie póki co będe sobie Twoje podziwiać! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta anielica:) Dopracowana w każdym calu! Ach, jak ja bym tak chciała umieć szyć, ale cóż... Pozostaje mi tylko podziwianie takich cudeniek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!