niedziela, 28 marca 2010

Niedzielna Marcelinka...anieliczka :)

Powstała w ramach wytchnienia od świątecznej zadymki. Od ciągłego mycia, przekładania, prania, przewiszania itd. Gąskowo, wianuszkowo - jajecznych klimatów też już mam przesyt, więc pomyślałam o czymś innym. Aleee żeby nie było, że jestem a' świąteczna - bo absolutnie tak nie jest! Dałam jej do rączek...gąsinkę, a co - niech ma ;)))) Więc jak coś Marcelinkę mozna podciągnąć pod ozdoby świąteczne ;-b
No podoba mi się, nie będę ukrywać ani ściemniać ;) - bo taka całkiem, całkiem akuratnia wyszła, juz mam w planie kolejną - łazienkową :) To chyba najfajniejszy z anielskich szablonów, bo reszta jakoś do mnie nie przemawiała. Ten jest zdecydowanie w moim klimacie.

Już dawno miałam Was pytać, czy Wy również od swoich mężów przy oględzinach Waszych dzieł - aniołów, króliczków itp. słyszycie pytanie "A dlaczego on nie ma buzi?" albo "Jest super tylko...buzi brakuje" ;) I jak to chłopu przetłumaczyć? Zdecydowanie sa zbyt dosłowni i praktyczni :)
Na marginesie napiszę jeszcze tylko że Marcelinka będzie do przysposobienia. Najpierw wrzucę ją na Fairy Hause, a jak tam nie znajdzie domku to na Allegro.

Poza tym u nas wszystko fajniutko, dzieciaczki uleczone, komputer też. Domek świeży i wysprzątany, na ogrodzie zaczyna tętnić życie - także pięknie jest :)

A teraz przedstawiam moją anieliczkę Marcelinkę :)






Pozdrawiam Was cieplutko i słonecznie. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, baaaardzo dużo one dla mnie znaczą. Buziaczki przesyłam i jak zawsze gorąco dziękuje, że jesteście.

17 komentarzy:

  1. Pierwsza !!! Ha ! Powtórzę się,ale jak dla mnie to mistrzostwo świata ! Marcelinka jest piękna:)Od butków po czubek głowy :) Zdolna jesteś maksymalnie Kobito :))) Buziaki niedzielne :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała anielica :) Bardzo mi się podoba :)
    Miłego niedzielnego popołudnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznotka z Marcelinki! :) Śliczna i dopracowana w szczegółach :) Pięknie!
    Co do męskich obserwacji rzeczywistości i "życiowych mąrdości" : to mój kocany tatuś rozbroił mnie pewnego razu do łez... Mianowicie o mojej kochanej suczce - bokserce powiedział, cyt. "no, boksery są ładne, tylko mordy paskudne mają"... :) Pozdrawiam niedzielnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudna Marcelinka :)
    marzy mi się szycie takich cudności :) jak na razie brakuje mi książki lub drukarki żeby szablony zrobić , no może już niedługo będę mogła takowe nabyć :) ( mam nadzieję :))
    mój mąż wszystko komplementuje :) czasami nawet doradzi :)
    pozdrawiam z chałupki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Marcelinka jest przecudnej urody
    !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna Marcelina! I ma piękne kucyki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna marcowa Marcelinka :)
    Mój mąż dziszapytał dlaczegomoje gąski to nieloty.Nie wiesz kobieto,że gęsi mają skrzydła :)
    Pozdrawiam wieczorową porą

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna anieliczka jak ta lala! :))) Daria, chwilowo gadulca żadnego nie mam, bo próbował mi zepsuć lapka, więc całkowicie go musiałam odinstalować... No i nie mam też żadnych kontaktów. :( Odzywaj się w razie czego na maila. Cieszę się, że z dziećmi lepiej :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna Marcelinka i jej gąska.
    A porządków świątecznych to Ci zazdroszczę. Ja robię wszystko, żeby tylko nie myśleć o nich.. ale niestety, to już ostatni dzwonek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Marcelinka sliczna,urocze ma kapciuszki.
    U mnie jest tak jak pokazuje swoje tworki mezowi,to zawsze jest nad nimi zachwyt ale to dlatego pewnie ze nie przyglada sie im porzadnie.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. Super anielica, ale nie wiem czemu spodobały mi sie jej kapciuchy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj Daria, jak się "ciebie" czyta to taki bananek na ustach się pojawia i koło serducha tak ciepło się robi i tak, tak milutko i leciutko. Marcelinka cmok. cmok, cmok... Może i ja wyciągnę maszynę do szycia, ale patrząc na Twoje poczynania, boję się porażki;) Tak trzymaj! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się bardzo, że się Wam podoba :)
    Bovary - kochana jesteś i tyle :)
    Alexandro - równiez pozdrawiam słonecznie i dziekuję :)
    Kaprys - cieszę się, że zaglądasz, bardzo mi miło:)
    Anaya - hahaha...ręce opadają, no ale nie ma co się przejmować, jak cos to ładniusia jest ...ewentualne "tylko" trzeba przemilczeć :)
    Gina - jak nie masz szabloników spróbuj najpierw narysować podobny - dasz radę, ja tak zaczynałam moje pierwsze "pseudo - króliki" są wieeeelkie i "inne" bo stanowią twórczość własną - ale co tam, maja swój urok...chyba ;)
    Wygodna, Zula - dziękuję Wam ślicznie :)
    Kasiu - ty spostrzegawcza kobietko - Marcelinka jest Marcelinką nie inaczej jak z racji "marca" ;) Bravo ;) :)))
    Annaszko - dziękuję. Wielka szkoda, że nie masz gg, cóż trzeba będzie zamienić wirtualną kawę na tą realną na tarasie ;)
    Destiny - nie przejmuj się porządkami, jak teraz się tak rozglądam dookoła...to...nawet nie ma co komentować niby było sprzątane...niby
    :)
    Atena - dziękuję :)
    Bonusia - ale fajniutko, że zajrzałaś - dla mnie też kapciuszki stanowią jeden z najbardziej hitowych elementów anieliczki :)
    Danulka -dziękuję za takie ciepłe słowa - jesteś kochana :) Ale tak poza tym nie wygłupiaj się tylko wyjmuj maszynę!!! Dasz radę!!! Jeśli moglabym w czymkolwiek pomóc pisz - chętnie pomogę! Gdy zobaczysz jaka to super zabawa już będzie po Tobie.
    Buziaczki dla Was wszystkich. Ale się "nagadałam" ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ach piękna jest!!! i ta gaska pod pachą-obie świetne:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudna!!!! A jej skrzydełka mnie urzekają wprost :) oj daleko mi jeszcze daleko, zanim się odważę przystąpić do anieliczek :)Narazie póki co będe sobie Twoje podziwiać! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczna ta anielica:) Dopracowana w każdym calu! Ach, jak ja bym tak chciała umieć szyć, ale cóż... Pozostaje mi tylko podziwianie takich cudeniek:)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń