czwartek, 14 stycznia 2010

Tadaaamm - uszyłam dinozaura ;)))

Witam, udało się! ...chyba ;) Uszyłam coś dinopodobnego, mam nadzieję że dla Robercika stworek będzie wystarczająco "dinozaurowaty" ;) O tyle jestem zadowolona, że jest to stuprocentowo zabaweczka mojego pomysłu, gdyz na necie nie znalazłam ani jednego szytego ręcznie dinozaura - skandal! ;) Także prezentuje Wam efekty i proszę o wyrozumiałość :)))

Hmmm...a teraz pytanie dodatkowe - kto zgadnie co to za gatunek dinozaura? ;)
Pozdrawiam ciepło!!! :))) Miłego wieczoru!!!

8 komentarzy:

  1. No moja odpowiedź nie będzie się pewnie liczyc;) Wyszedł superancko .:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, według mnie jest rewelacyjny !!! Teraz musisz mu jeszcze uszyć jedzonko, może kość...albo suchą karmę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Że jak Martucha? że niby suchej karmy nie uszyję?... ;))) Dzięki kobietki za słowa otuchy,jutro sprawdzimy reakcję właściciela :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdumiewa mnie, że takie cudeńko można uszyć... Dinuś jest słodziutki!

    OdpowiedzUsuń
  5. o lalunie:PPPPPP
    MArta, miło Cię widzieć:P dotad znałam Cię ze słyszenia:PPP
    A dinus słodki-Robercik pewnie bedzie mega zadowolony:P
    buziaczkuje cioteczki:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Dinozaur jest świetny! Chciałabym uszyć takiego chrześniakowi, ale nie wiem jak zabrać się za nogi. Chętnie skorzystam z pomocy bardziej doświadczonej koleżanki:)
    Pozdrawiam

    Kasia

    OdpowiedzUsuń