Witajcie Kochane, jak Wam mijają upalne dni? :) Cieszą Was, czy wręcz przeciwnie? Ja osobiście nie narzekam, nie mogę z nich korzystać w pełni, ale mimo wszystko cieszą mnie te prażące promyki słońca - w końcu tak długo na nie czekaliśmy. Popołudnia dzieciaczki spędzają nad zalewem z tatusiem (po powrocie z pracy), wtedy ja oddaję się mojemu szyciu w ciszy i spokoju ;) Chociaż dzisiaj już nie odmówiłam sobie tej przyjemności i wybrałam się z nimi pomoczyć choć nóżki i popstrykać im zdjęcia ;)
Ciężko się zabrać za cokolwiek w ten upał, słońce niemiłosiernie i tak błogo rozleniwia :) Coprawda do formy powracam coraz większymi kroczkami, ale mimo wszystko nie chcę też przeginać. Zobowiązania mnie jednak gonią więc staram się jak mogę. Od poniedziałku wyprodukowałam dwa Śpioszki.
O takie:
:)
****
A na koniec moje Promyczki ukochane - migawki dzisiejszego popołudnia :)
I tyle na dziś :) Pozdrawiam Was słonecznie, życzę dużo uśmiechu i radości z nadchodzących upalnych dni ;)
Daruś, prześliczne śpioszki, pidżamki mają rewelacyjne :))) A Twoje promyczki to prawdziwe słodziaki :))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście promyczki!!!!:O)))))
OdpowiedzUsuńA Twoje śpiochy są piękne!!!
Pozdrawiam.
J:O)
Śpiochy cudne a dzieci jeszcze cudniejsze:)
OdpowiedzUsuńDzieciaczki przepiękne i takie słodkie buśki!!! Pozdrawiam i cieszę się, że już masz się lepiej:)***
OdpowiedzUsuńJej jakie słodziaczki z tych twoich promyczków.Aż chce się dołączyć. Kuruj się kochana. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfajnie tak popluskać się z rodzinką :)my właśnie dziś chcieliśmy rozkładać basen...a tu burza i deszcz :) może jutro...
OdpowiedzUsuńśpioszki jak zwykle zachwycające !
pozdrawiam serdecznie i oszczędzaj się :)
Brawo dla takiego fajnego tatusia,co to da odpocząć mamusi i jeszcze dziećmi sie zajmie!
OdpowiedzUsuńZdrowiej,zdrowiej bo mi się twoje twory szyciowe bardzo spodobały,ciekawa jestem jak z tym ptactwem się sytuacja rozwiąże.A dzieciczki super,byłaby piękna sesja córeczki w tej białej sukienusi z bląd włoskami.Zrób jej więcej fotek koniecznie,bo wygląda uroczo.
śliczne śpioszki! a twoje Promyczki kochane!zdrowiej szybciutko!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to upaly moga trwac, ja uwielbiam taka sloneczna leniwa pogode.
OdpowiedzUsuńSpioszki jak zwykle przeurocze.
Pozdrawiam
Fajnie, ze możecie razem choć przez chwilę cieszyć się urokami lata.
OdpowiedzUsuńJakie masz słodkie promyczki.
Te śpiochy tak bardzo mi się podobaja.. Pięknie szyjesz, naprawdę idealnie dobierasz kolory i te tildy są takie superowe:-) A pogoda widać dopisuje i pluskacie się na calego:-) Ja wczoraj z dzieciakami też zabylam nad jeziorkiem..fajnie było..
OdpowiedzUsuńNo ba ! Śpioszki jak zwykle - mucha nie siada ;D Śliczne w każdym szczególe.I w ogóle ;D
OdpowiedzUsuńPreciosos, lindisimo trabajo. Tengo en mente hacerlos, porque me encantan, felicidades
OdpowiedzUsuńBesos y hermoso dia
Śpiochy są przecudowne,a dzieciaczki miluśkie :)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki ! i śpioszki i dzieciaki :) Córeczka jest chyba rówieśnicą mojej Zuzki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)